Andrzej Faliński: Pracownicy stracą na zakazie handlu w niedziele

- Część dużych sieci handlowych postawi na automatyzację i wysokie technologie, ale inne zaczną ograniczać koszty i prowadzić agresywną politykę promocyjną. Na zakazie handlu w niedziele stracą szeregowi pracownicy, których zakaz handlu w niedzielę miał chronić - informuje Money.pl.
W marcu 2018 r. zaczną obowiązywać nowe przepisy - na początku zakaz będzie obejmował pierwszą i ostatnią niedzielę miesiąca, a w kolejnych latach zostanie stopniowo rozszerzony na wszystkie niedziele.
Według Andrzeja Falińskiego, eksperta rynku detalicznego, kiedyś związanego z Polską Organizacją Handlu i Dystrybucji, sieci handlowe wybiorą jeden z dwóch skrajnie różnych scenariuszy.
- Te, które mają możliwości techniczne, finansowe i ludzkie, będą szły w stronę techniki - ocenia w rozmowie z money.pl. Jak wyjaśnia, takie firmy będą szły w stronę "kompensacji technicznej", czyli na przykład automatyzacji sprzedaży, zwiększania przepustowości kas w inne dni tygodnia czy też sprzedaży zdalnej. - Część firm może zyskać przewagę konkurencyjną dzięki wprowadzeniu zautomatyzowanych sklepów, w stylu Amazon Go, ale wiele na tym polegnie, jak to zwykle bywa przy tego typu innowacjach - ocenia Faliński.
Andrzej Faliński uważa, że inne firmy zdecydują się na zupełnie odmienną politykę i wykorzystają pełny arsenał tradycyjnych środków, jakimi dysponują wielkie sieci handlowe.
- Nastąpi proces obniżania kosztów, również w sferze pracowniczej. Efekt będzie taki, że przyjdą tańsi pracownicy, a także spadnie dynamika wzrostu płac, a może nawet niektóre płace nawet spadną - prognozuje Faliński.
Więcej czytaj na Money.pl.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!