Carrefour decentralizuje zarządzanie sklepami

W największej w Europie sieci detalicznej następuje kulturowa przemiana, dzięki której szefowie francuskich sklepów zyskają więcej swobody po latach ścisłej kontroli ze strony paryskiej centrali - podaje Onet.pl za agencją Reuters.
POWIĄZANE TEMATY
- Carrefour wdraża transformację żywieniową. Podpisał 7 kontraktów z polskimi rolnikami
- Koszyk cen: Zakupy w sklepach franczyzowych są droższe o 50-130 zł od tych robionych w hipermarketach i dyskontach
- Francja: Carrefour i E. Leclerc walczą o klientów w centrach miast
- Biedronka, Lidl, Dino mogą skorzystać na niehandlowych niedzielach
Wzmocnienie lokalnych menedżerów to część trwającej od 10 miesięcy próby ożywienia firmy podejmowana przez weterana handlu Georgesa Plassata. Sieć jest pod rosnącą presją ze strony bardziej prężnych rywali, m.in. Leclerca i Intermarche.
Jak informuje Reuters, w zeszłym tygodniu Carrefour opublikował wyniki, które pokazały pierwsze efekty podejmowanych działań. Zdaniem koncernu możliwa jest większa poprawa, ponieważ firma zyskała gotówkę na przebudowę swoich sklepów.
Kiedy Plassat objął w maju stanowisko prezesa, postawił diagnozę, że Carrefour - posiadający 220 hipermarketów w samej Francji i 524 kolejnych w całej Europie - cierpi na „zbytniej centralizacji, która utrudnia osiąganie wyników".
Oddanie większej władzy lokalnym menedżerom we francuskim sklepach było jednym z kluczowych elementów planu odwrócenia losów drugiego co do wielkości detalisty świata. Plassat, którego francuska reforma ma również zmniejszyć koszty i pozwolić obniżyć ceny, powiedział, że potrzebuje trzech lat na odwrócenie losu Carrefoura. Z powodu trudnej sytuacji gospodarczej w Europie, większość analityków oczekuje, że proces ten będzie długi i stopniowy.
Czytaj też:
Prezes Carrefour Polska: Nowa polityka Grupy pozwoli na przyspieszenie ekspansji
Prezes Carrefour Polska: Stawiamy na bardzo agresywną politykę cenową

KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!