Dyrektor ProMarki: Duża konkurencja wśród producentów żywności sprzyja rozwojowi brand extension

- Jeśli przenoszenie marek na nowe pola jest zrobione rzetelnie, jest to znacznie tańsza forma rozwoju marki niż wprowadzenie nowej na rynek od początku. Brand extension pozwala w krótkim czasie zaistnieć danej marce w nowej kategorii, a konsumenci widząc znane logo na nowym produkcie chętniej sięgną po niego niż po zupełnie nowy produkt nieznanej marki. Jednak to nie gwarantuje dobrej sprzedaży, bo produkt przede wszystkim musi spełnić wszystkie potrzeby konsumenta - mówi Rafał Szysz, dyrektor generalny stowarzyszenia ProMarka.
POWIĄZANE TEMATY
- Ekspert: Inflacja wyhamowuje, żywność będzie tańsza
- Podwójne standardy w produkcji żywności wynikają z polityki firm i marketingu
- Podpisano porozumienie o współpracy na rzecz rozwoju systemów jakości żywności
- Gantner, PFPŻ: O trendach i wyzwaniach dla producentów żywności na Europejskim Kongresie Gospodarczym 2018 (wideo)
Przy podejmowaniu tego typu współpracy ważny jest dobór odpowiedniego partnera. Żeby przenieść markę z jednej kategorii produktowej na kolejną - obie kategorie produktowe muszą do siebie pasować postrzeganiem i pozycjonowaniem.
Brand Extension ma wiele plusów, jednak jeśli proces zostanie źle przeprowadzony, to dana firma może ponieść duże negatywne konsekwencje.
- Jeśli nowy produkt nie będzie trafiony, może to zagrozić oryginalnej marce a porażka może obniżyć jej wartość. Jeśli kategorie obu marek są zbyt odległe od siebie i nie mają tzw. łącznika, nowy produkt może nie przyjąć się na rynku. Produkty powinny mieć wspólny mianownik, nie koniecznie musi to być wspólny składnik obu produktów, ale raczej wyróżniająca je cecha np. luksusowość produktu - mówi Rafał Szysz.
Jak zaznacza Rafał Szysz przenoszenie marki z kategorii na kategorie odbywa się często w spożywczej branży w obrębie pokrewnych kategorii np. producent gumy Orbit wszedł w produkcję cukierków odświeżających.
- Są jednak przykłady odważniejszych brand extension. Np. Hortex ma w ofercie dwie silne marki z dwóch różnych kategorii: soków i mrożonek. Jeszcze szerzej swoją markę rozciąga Knorr, który zaczynał od przypraw a dzisiaj markuje już dania gotowe. Nie zdziwiłbym się, gdybym znalazł na sklepowej półce dobry makaron razowy z tym logo - mówi Rafał Szysz, dyrektor generalny stowarzyszenia ProMarka.

KOMENTARZE: (2)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (2)