Jeronimo Martins od 30 lat na giełdzie. Debiut pozwolił na wejście do Polski, która stała się głównym rynkiem

Prezes firmy, Pedro Soares Dos Santos, z tej okazji napisał list do akcjonariuszy:

Decyzję o wprowadzeniu Jerónimo Martins na giełdę w Lizbonie podjął Alexander Soares dos Santos, mój ojciec, i to on był odpowiedzialny za wizję i strategię, która kierowała energicznym wzrostem Grupy przez ponad 45 lat. Pomysł upublicznienia naszych akcji wynikał przede wszystkim ze strategii reorganizacji struktury własności w celu ustanowienia wyraźnego przywództwa i zapewnienia finansowania ambitnych planów ekspansji w Portugalii i za granicą. Szybki wzrost gospodarki oferował pole do wzrostu (...). Można było przewidzieć, że emisje akcji i obligacji zapewnią ścieżkę rozwoju dla przedsiębiorstw, takich jak Jerónimo Martins, niechętnych do nadmiernego polegania na pożyczkach bankowych.

Ale fakt upublicznienia wymagał również od zarządu zobowiązania do przejrzystości i szacunku, większej dyscypliny i starannie pielęgnowanej kultury dialogu i odpowiedzialności. Patrząc wstecz, należy przyznać, że decyzja o wprowadzeniu spółki na giełdę papierów wartościowych była czymś więcej, niż tylko finansowaniem. Oczywiście pozwoliło nam to rozpocząć opracowywanie strategii ekspansji międzynarodowej, która miała przynieść owoce w postaci wejścia na rynek polski (który od kilku lat jest głównym sektorem działalności Grupy, a także główną siłą napędową wzrostu i rentowności) (...). 

Umożliwiło to także serię przejęć i proces wzrostu organicznego, dzięki którym stopniowo budowaliśmy naszą pozycję lidera w sektorze detalicznej żywności w Portugalii. (....).

Ciągła kontrola, której podlega Grupa - akcjonariuszy, inwestorów, analityków, pracowników, konsumentów, mediów, organizacji pozarządowych, partnerów i innych - zawsze zachęcała nas do osiągania lepszych wyników. Publiczna ekspozycja związana z notowaniem akcji na rynku rozwinęła naszą samoświadomość, a wraz z nią standardy, które sami wyznaczyliśmy i nasze poczucie odpowiedzialności. (...).

Podobał się artykuł? Podziel się!