Prezes POHiD na FRSiH: Franczyza i grupy zakupowe ratunkiem dla małych sklepów

- Wolny rynek sam reguluje zasady konkurencji. Sklepy upadają, bo tak działa rynek. Jak pomóc drobnym przedsiębiorcom? Na pewno nie podatkiem - mówiła w czasie sesji "Nowe otwarcie w handlu - wpływ regulacji na kształt branży" Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
POWIĄZANE TEMATY
- Top trendy branży retail: Konsolidacje, nowe formaty i technologie, rosnąca konsumpcja
- POHiD: Przepisy w ustawie o zakazie handlu w niedzielę są niejasne
- POHiD: Asortyment spożywczy w sieciach to w przeważającej mierze produkty rodzime
- Prezes POHiD: Przyszłość handlu to nowe technologie, platformy e-commerce i omnichannel
Zdaniem Renaty Juszkiewicz małe i średnie firmy mogą uzyskać przewagę konkurencyjną tworząc grupy zakupowe i sieci franczyzowe. - Mamy dobrze rozwinięty rynek hurtowy, hurt mógłby więc być integratorem. W ten sposób można wzmocnić swoją przewagę konkurencyjną. Dobrym przykładem działań tego typu jest utworzenie grupy zakupowej przez firmy Piotr i Paweł, Bać-Pol i Topaz. Nie szukajmy ratunku wśród rządzących. Rynek sam się kształtuje. Korzystne dla jego uczestników jest utrzymanie równowagi między formatami i równowagi produktowej - mówiła prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Renata Juszkiewicz podkreśliła, że POHiD poważnie podszedł do dialogu z rządem w sprawie podatku od handlu. - Przygotowaliśmy szereg ekspertyz, ale zostały one pominięte. Pokutuje nieprawdziwe przeświadczenie, że sieci zagraniczne nie płacą podatków w Polsce. Otóż płacą. W 2014 roku tylko z tytułu CIT zapłaciły 740 mln zł - mówiła prezes POHiD. I dodała. - Nie chcemy nowego podatku, a jeśli już, to niech to będzie podatek powszechny. Naszą propozycją, podpowiedzią dla rządu był podatek liniowy z małym wyłączeniem jako taki, który mógłby być niekwestionowany przez Komisję Europejską. To nieprawda, że lobbyści doprowadzili do tego, że UE odrzuciła ten projekt. Krytykowała go większość mediów, zarówno w Polsce, jak i za granicą. Było oczywiste, że UE go nie przyjmie - powiedziała przedstawicielka POHiD-u.
Zdaniem Renaty Juszkiewicz, polski rynek nie jest prosty, ale nie dominują na nim zagraniczne koncerny. - Rynek jest podzielony mniej więcej po połowie między duże sieci a handel tradycyjny. W Niemczech, Francji, Czechach czy na Węgrzech udział handlu wielkopowierzchniowego wynosi 80 proc., w Skandynawii - nawet 90 proc. Zagraniczne firmy handlowe zainwestowały w Polsce tu 50 mld euro. Zatrudniają polskich pracowników, sprzedają polskie produkty. Nie demonizujmy zagranicznego kapitału - mówiła Renata Juszkiewicz.
Prezes POHiD poruszyła także kwestię zakazu handlu w niedziele. - UE idzie właśnie w kierunku przeciwnym. Taki zakaz obowiązuje w tej chwili jedynie w Austrii i Szwajcarii. Niemcy otwierają sklepy w niedziele w poszczególnych landach. Jeśli zamkniemy sklepy, będą zwolnienia i cięcia w sferze pracowniczej. Handel daje swoim pracownikom pakiety socjalne i zdrowotne, oferuje wyższe wynagrodzenie niż polscy pracodawcy. Będzie tu szukał oszczędności - uważa Renata Juszkiewicz.

KOMENTARZE: (2)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (2)