Prezes sieci Piotr i Paweł: Osłabiająca się złotówka uderzy w polski handel

- Jeżeli nasi klienci będą musieli zapłacić więcej za ratę kredytu czy wydać więcej na paliwo to mniej przeznaczą na zakupy spożywcze - mówi w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl Piotr Woś, prezes zarządu sieci Piotr i Paweł.
Jak ocenia pan perspektywy polskiego handlu w kontekście zawieruchy gospodarczej na światowych rynkach?
Obecna sytuacja gospodarcza w skali ogólnoświatowej nie sprzyja poczuciu stabilizacji, czy bezpieczeństwa klientów. Na nastroje konsumentów wpływ oprócz zawirowań w gospodarce światowej mają także m.in. wahania cen złotówki względem euro czy franka, bo spadki naszej waluty wpływają na potencjał zakupowy klientów. Jeżeli nasi klienci będą musieli zapłacić więcej za ratę kredytu czy wydać więcej na paliwo to mniej przeznaczą na zakupy spożywcze. Badania konsumenckie mówią co prawda o dużym optymizmie klientów, ale to raczej efekt nastrojów kwietniowych i wzmożonych zakupów przedświątecznych.
Co może okazać się najbardziej niebezpieczne dla polskiego handlu?
Uważam, że tym elementem może być osłabienie złotówki, bo wpływa na koszty towarów importowanych m.in. paliwa, ale także uderza w nas, jako najemców, bo rozliczamy się z właścicielami lokali w euro. Preferuję złotówkę mocniejszą niż słabszą - w przeciwieństwie do eksporterów.
Czy przyszłoroczne wybory wpłyną na koniunkturę w polskim handlu?
Myślę, że przyszły rok będzie rokiem niepewności. Obecnie mamy dużo inwestycji finansowanych ze środków unijnych. W kolejnych latach ten kurek może zostać zakręcony i pieniądze te nie będą budowały naszego PKB. Oznacza to, że jeżeli nie dojdzie do zrównoważenia tych nakładów inwestycjami firm wzrośnie nasz dług, spadnie wartość PKB. A póki co nie widać, aby firmy chciały wypuścić na rynek swoje oszczędności. Może nie inwestują, bo mają wystarczające moce produkcyjne, by pokryć zapotrzebowanie rynku, może nie widzą szans na zwiększenie skali działania. To są czynniki, które trzeba uwzględnić pisząc scenariusze rozwoju sytuacji.
Jakie są perspektywy wzrostu dla Państwa sieci i sektora handlowego?
Jeśli chodzi o sieć Piotr i Paweł prognozujemy 17 proc. wzrost obrotów w tym roku. Czy uda nam się o tyle podskoczyć to się okaże. Na pewno zanotujemy wzrost dwucyfrowy. Przy czym połowa wzrostu wynikać będzie z otwarć nowych placówek, a połowa generowana jest w sklepach już działających (like for like).
- « Poprzednia
- 1
- 2
- Następna »

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE: (3)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (3)