Sieci Lidl i Biedronka walczą o klientów. Każda w inny sposób

Na rynku dyskontów w Polsce trwa zacięta walka o klienta. Widać ją przede wszystkim na przykładzie dwóch największych graczy - Biedronki i Lidla, które, choć cel mają ten sam - przyciągnąć do siebie jak najwięcej klientów - obrały odmienne strategie - informuje serwis biznes.pl.
POWIĄZANE TEMATY
- Koszyk cen: Zakupy w sklepach franczyzowych są droższe o 50-130 zł od tych robionych w hipermarketach i dyskontach
- Gazetki reklamowe: Lidl i Blix rozszerzają współpracę
- Biedronka, Lidl, Dino mogą skorzystać na niehandlowych niedzielach
- Ograniczenie handlu w niedzielę przełożyło się na rynek reklamowy
Jak zauważa biznes.pl, polski rynek dyskontów przeszedł w ostatnich latach widoczną przemianę. Właściwie ciężko już znaleźć sieć sklepów, która by pasowała do klasycznej definicji dyskontu - towar sprzedawany z opakowań zbiorczych, często z palet poustawianych w alejkach czy zdecydowana przewaga marek własnych. Na rynku nastąpiła zmiana jakościowa i wizerunkowa. W dyskontach można teraz znaleźć butelkę wina za 149 zł czy modną torebkę za 249 zł. Sieci nie boją się już wprowadzać do oferty produktów droższych, ale przy tym lepszych jakościowo.
Bardziej zauważalny na tym polu jest Lidl, który produkty premium wprowadza do swojej oferty regularnie, bo dla Polaków cały czas znana marka kojarzy się z wysoką jakością. Hitem tego roku jest jednak loteria w sieci Biedronka. Za każde wydane 50 złotych, klienci sieci sklepów otrzymują zdrapkę. Jako nagrodę można wygrać: 500 tysięcy bonów na kolejne zakupy o wartości 10 zł, 25 tys. ekspresów do kawy marki Italico, 400 apartów Nikon Coolpix, 300 telefonów Samsung Galaxy S4 mini, 200 tabletów Apple iPad mini, 100 konsoli Play Station 4 oraz 100 samochodów Volkswagen Golf Sportsvan - czytamy w biznes.pl.

KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!