Transgraniczny handel internetowy szansą na rozwój e-commerce
Europejczycy na wirtualne zakupy coraz częściej wybierają się poza granice swojego kraju. Chętniej zaglądają też do Polski. Skoro statystyczny obywatel Unii Europejskiej wydaje na zakupy w internecie 1234 euro, a Polak nie więcej niż 465 euro, jest się o kogo bić. Co polski e-sklep powinien zrobić, aby pozyskać zagranicznych klientów?
Niekwestionowanym liderem w zakupach online w Europie jest Wielka Brytania – aż 42 proc. Brytyjczyków kupuje w sieci przynajmniej raz w tygodniu. Na drugim miejscu znaleźli się konsumenci z Niemiec – 35 proc. z nich jest na wirtualnych zakupach raz w tygodniu lub częściej.
E-konsumenci z najbardziej rozwiniętych rynków europejskich coraz chętniej kupują online w innym kraju niż mieszkają. Częściej wybierają również Polskę. Niewątpliwym magnesem przyciągającym zagranicznych konsumentów nad Wisłę jest niższa, niż na ich rodzimym rynku, cena. Problem w tym, że wraz z rosnącym na zachodzie Europy potencjałem polskich e-sklepów, nie wzrasta ich dostępność dla zagranicznych konsumentów.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Millward Brown SMG/KRC, eksportujący przedsiębiorcy w działalności biznesowej coraz częściej deklarują wykorzystanie internetu (79 proc.). Mimo to, e-sklep w języku obcym posiada zaledwie 6 proc. firm, a stronę internetową tłumaczy tylko 1 na 3 przedsiębiorców prowadzących sprzedaż za granicę (31 proc.). Czynnikiem, który nie ułatwia pozyskiwania zagranicznych klientów, jest brak promocji i reklamy polskiego e-commerce skierowanych na inne rynki niż krajowy.
Zupełnie inne nastawienie na pozyskiwanie zagranicznych klientów panuje w Europie Zachodniej. – Według danych Sociomatic Labs, w najbliższej przyszłości 70 proc. kampanii reklamowych, brytyjskich i niemieckich sklepów internetowych, kierowanych będzie do klientów zagranicznych. W Europie Środkowo – Wschodniej, w tym w Polsce, zaledwie 30 proc. – mówi Maciej Wyszyński, dyrektor zarządzający w Europie Centralnej i Wschodniej w Sociomantic Labs.
Równie duży potencjał, jak zakupy transgraniczne, ma mobile. Z roku na rok rośnie liczba użytkowników smartfonów i tabletów oraz rola tych urządzeń w procesach zakupowych. Według szacunków eMarketera wartość rynku płatności mobilnych na świecie do roku 2017 osiągnie wartość aż 1 biliona dolarów. Rynek e-handlu dynamicznie rośnie i już w I kwartale 2015 roku ponad 30 proc. kupujących online skorzystało przy zakupie z urządzania mobilnego. Dlatego warto już dziś zapewnić sobie obecność w tym najdynamiczniej rozwijającym się kanale sprzedaży. Na tym nie koniec. Oprócz tworzenia aplikacji lub wersji mobilnych strony e-sklepu w kilku wersjach językowych, trzeba pomyśleć o anglojęzycznej promocji na urządzaniach mobilnych, która precyzyjnie dotrze do zagranicznych klientów.
- « Poprzednia
- 1
- 2
- Następna »
KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!