Food Show 2018: Dania azjatyckie i potrawy meksykańskie nie stracą na popularności
Wiele dań, które kiedyś sprzedawano "na ulicy", obecnie można kupić w lokalach gastronomicznych – mówił Marcin Ceran, bloger z pojedzone.pl podczas debaty "Lokal bez adresu: targi śniadaniowe, nocne markety, food trucki " odbywającej się w trakcie Food Show 2018.

– Burgery i meksykańskie dania tacos dawniej były sprzedawane przeważnie jako street food, a od niedawna zaczęły trafiać do restauracji. Tajskie danie pad thai czy japoński ramen są idealnym przykładem kuchni azjatyckiej, która trafiła do barów. To wyznacza trendy w lokalach – mówił Marcin Ceran, bloger z pojedzone.pl.
Dodał, że w Tajlandii pad thai można zjeść „na ulicy” i ludzie, którzy pojechali tam z Polski jako turyści, doświadczyli tych smaków i chcieli potem, aby w Polsce można było zjeść to danie w lokalach.
Tłumaczył, że jeśli chodzi o jedzenie na wynos, to można podać ciekawy przykład lokalu gastronomicznego o nazwie Żurownia w Katowicach. Można tam kupić wiele potraw – m.in. żur śląski – na miejscu i na wynos. – Tak samo z rolkami sushi – są takie lokale, w których można kupić specjalne rolki sushi na wynos – mówił.
Jakie trendy kulinarne będą obowiązywać w najbliższej przyszłości? Zdaniem Marcina Cerana dania azjatyckie oraz potrawy meksykańskie w dalszym ciągu będą cieszyły się rosnącą popularnością.
Bloger odniósł się również do zagadnienia lokalizacji food tracków. – Uważam, że miejsca poprzemysłowe, industrialne są trochę niechybione, jeśli chodzi o lokalizację food tracków, ponieważ może być problem z dojazdem komunikacją miejską – mówił.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.