Food Show 2018: W gastronomii jest bardzo duży kłopot z ilością osób i jakością ich pracy

– Z doświadczenia wiem, gdy rekrutuję ludzi, kłopot jest bardzo duży z ilością osób i jakością ich pracy. Często są to osoby, które nie znają branży lub są z małym doświadczeniem, ale dużymi oczekiwaniami finansowymi – powiedział Bogusław Łach, manager restauracji Villa Gardena, podczas debaty „Od kelnera do menedżera – wyzwania gastronomicznego rynku pracy” na Food Show 2018.
W trakcie debaty Bogusław Łach docenił pracę na poszczególnych etapach w gastronomii.
– Patrząc na moje doświadczenie, w gastronomii jestem od 2001 roku. Zaczynałem jako kelner w jednej z restauracji na Śląsku. Później przeszedłem do hotelu, w którym spędziłem 13 lat. Byłem kelnerem, barmanem, kierownikiem sali. W 2016 roku właściciele Willa Gardena zaproponowali mi posadę, żeby zająć się całą obsługą i eventami, promowaniem szefa kuchni Dominika Duraja. Moje działania mają sprawić, że restauracja będzie rozpoznawalna, kojarzona z dobrą kuchnią i tym, co najlepsze na Śląsku. I wychodzi nam to – tłumaczył Bogusław Łach.
– Z doświadczenia wiem, gdy rekrutuję ludzi, kłopot jest bardzo duży z ilością osób i jakością ich pracy. Często są to osoby, które nie znają branży lub są z małym doświadczeniem, ale dużymi oczekiwaniami finansowymi. Podejście ludzi do zawodu kelnera jest często mylne, a to jest ciężka praca – dodał Łach.

KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!