Minister finansów: Nie boję się Fitcha

-Ja się Fitcha nie boję - stwierdził minister finansów Jacek Rostowski, odnosząc się do informacji, że agencja ratingowa Fitch zapowiedziała ogłoszenie częściowej niewypłacalności Grecji - informuje PAP.
- W tej sytuacji, w której przygotowano mechanizmy, które zapewnią stabilność systemu bankowego Grecji i zapewnią Grecji, Portugalii i Irlandii wyjście z tej pułapki zadłużenia, agencje powiedzą swoje, bo muszą, ale nie spowoduje to paniki na rynku, bo wszyscy wiedzą, że sytuacja jest pod kontrolą - ocenił minister.
Szef resortu finansów mówił też, że Polska w najbliższym czasie nie przystąpi do strefy euro. - Od dłuższego czasu mówimy, że strefa euro musi być naprawiona. Kryzys pokazał, że w konstrukcji strefy euro są poważne pęknięcia. One muszą być naprawione, aby Polska do niej przystąpiła - powiedział.
Jego zdaniem naprawa strefy euro będzie trwała kilka lat i dopiero jak będzie dokończona, Polska będzie mieć pewność, że bezpiecznie do strefy euro może przystąpić.
Minister finansów oceniał podczas konferencji, że czwartkowe porozumienie dotyczące Grecji to przełom, jeśli chodzi o kraje strefy euro. Zdaniem ministra przed strefą jest jednak jeszcze trudna droga do całkowitego uzdrowienia sytuacji.
Jacek Rostowski powiedział, że w Brukseli nastąpił pewien przełom, jeśli chodzi o kraje strefy euro. - Stworzono warunki, które pozwolą Grecji, Irlandii i Portugalii wyjść z pułapki zadłużenia - wyjaśnił.
Jego zdaniem kraje strefy przeszły z okresu egoizmów narodowych do okresu działań solidarnych. Podkreślił, że Polska od początku swojej prezydencji do tego nawoływała. Minister uważa, że porozumienie stworzyło "zręby systemu, które pozwolą strefie euro zabezpieczyć pozostałe kraje tej strefy przed podobnymi turbulencjami i problemami".
Wskazał, że wpływ porozumienia na sytuację w Polsce widać na przykładzie spadającego kursu franka szwajcarskiego w relacji do złotego.
Rostowski poinformował także, że Polska jest dobrze przygotowana na ewentualne zagrożenia płynące ze strefy euro. Przypomniał, że Polska ma dostęp do Elastycznej Linii Kredytowej z Międzynarodowego Funduszu Walutowego, która - w związku z przewidywanymi niebezpieczeństwami zagrożeń i turbulencji - została przedłużona i zwiększona do ok. 30 mld dolarów z 20 mld dol.
Dodał, że mimo połowy roku, w 80 proc. zapewnione już zostały potrzeby pożyczkowe państwa. - Także deficyt budżetowy będzie w tym roku o 10 mld zł niższy niż założono w ustawie budżetowej. Polityka konsolidacji finansów publicznych powoduje, że już w tym roku zastopowaliśmy wzrost długu publicznego w relacji do dochodu narodowego, do PKB - powiedział. Zapowiedział, że w przyszłym roku relacja długu publicznego do PKB będzie niższa niż obecnie.
Minister podkreślił ponadto, że Polska ma jeden z najsilniejszych sektorów bankowych w Europie, co potwierdziły opublikowane w ubiegłym tygodniu wyniki tzw. stress-testów.


KOMENTARZE: (1)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (1)