Proces Stokłosy: Sąd badał sprawę umorzenia podatku dochodowego
Były senator miał zapłacić ponad milion złotych zaległego podatku dochodowego od osób fizycznych za rok 1993. Sprawa ta została ostatecznie umorzona w 2001 roku decyzją urzędników Ministerstwa Finansów, którzy uznali, że należność uległa przedawnieniu.
Wcześniej w tej sprawie pełnomocnik podatkowy Stokłosy składał wszystkie możliwe wnioski o rozłożenie należności na raty, o wstrzymanie egzekucji.
Jeden ze świadków wspominał, że prowadząc sprawę wniosku o rozłożenie na raty tego podatku pełnomocnik finansowy nie przedstawił dokładnych dokumentów, a po dwóch miesiącach zrezygnował z dalszej realizacji wniosku.
Sprawa tego zaległego podatku trafiła ostatecznie do działu windykacji Urzędu Skarbowego w Pile w 2001 roku, który rozpoczął zabezpieczanie należności na ruchomościach i nieruchomościach należących do Stokłosy.
Ten odwołał się od decyzji egzekucyjnej do Izby Skarbowej w Poznaniu. Izba podtrzymała decyzje urzędników z Piły. Wtedy doradca finansowy stokłosy złożył wniosek o umorzenie egzekucji do Ministerstwa Finansów. Urzędnicy Ministerstwa Finansów nakazali wstrzymanie egzekucji - uznając, że należność podatkowa się przedawniła.
Świadkowie nie potwierdzili faktu wstrzymania egzekucji ze względu na wnioski o rozłożenie podatku na raty - stwierdzili, że w takim przypadku nie stosowano zajmowania kont bankowych - ograniczano się do zajmowania ruchomości i nieruchomości podatnika.
Wcześniej świadkowie zeznawali o nieprawidłowościach w naliczaniu podatków i utrudnianiu kontroli w firmach oskarżonego. Zeznawali też o naciskach urzędników Ministerstwa Finansów na działania urzędów skarbowych.
Kolejna rozprawa w tej sprawie została zaplanowana na środę 21 października.
Według prokuratury na skutek działań skorumpowanych urzędników instytucje państwowe umarzały i kasowały decyzje izb skarbowych, nakazujących zapłatę zaległych podatków od firm należących do Stokłosy. Skarb Państwa mógł w wyniku tej działalności stracić nawet 5,6 mln zł.
Dotychczas w tym procesie sąd przesłuchał ponad 20 świadków, w tym radcę podatkowego Stokłosy Mariana J., oraz wysokich urzędników Ministerstwa Finansów Andrzeja Ż. i Sławomira M., a także kilku urzędników administracji podatkowej w Pile. Nie udało się skończyć przesłuchania urzędniczki ministerstwa Elżbiety Ż., która przestała stawiać się na rozprawach.

- « Poprzednia
- 1
- 2
- Następna »
KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!