Menedżerowie Grupy Żywiec myją lodówki
Kilkuset biurowych pracowników Grupy Żywiec na tydzień zamieniło się rolami z terenowymi przedstawicielami handlowymi, aby poczuć na własnej skórze, jak np. w osiedlowych sklepikach sprzedaje się piwo - czytamy w serwisie wyborcza.biz.
Miejsca pracy zamienili także najwyżsi rangą menedżerowie Żywca na czele z prezesem Xavierem Belisonem, który jest pomysłodawcą całej akcji. Razem z 600 osobami na co dzień zatrudnionymi w działach kadr, finansów czy zakupów wsiedli do samochodów i jeżdżą od sklepu do sklepu. Robią to, co na co dzień armia tysiąca przedstawicieli handlowych, którzy walczą, aby sprzedawało się właśnie żywieckie piwo. Ustawiają butelki piwa na półkach, myją lodówki, przecierają puszki. W sumie odwiedzą 10 tys. punktów sprzedaży.

KOMENTARZE: (6)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (6)