Dyrektor PFPŻ: Ceny jaj dopiero po Świętach przestaną rosnąć

Ceny jaj i surowców jajecznych do przetwórstwa mogą jeszcze wzrosnąć przed Świętami Wielkanocnymi. Po Świętach możliwe jest ustabilizowanie ceny, ale na wysokim poziomie - spodziewa się Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Zdaniem Gantnera, ostatni wzrost cen jaj, a także surowców jajecznych, takich jak masa i proszek jajeczny, to efekt konieczności dostosowania klatek dla kur niosek do nowych wymogów.
- Regulacje powodują wzrost kosztów produkcji, przede wszystkim koszt inwestycyjny, bo jest to potężna ilość klatek, którą trzeba wymienić. Dodatkowo hodowcy muszą dokonać reorganizacji produkcji. Trudno oczekiwać, by producenci jaj, farmerzy, wzięli cały ten ciężar na siebie. Za to muszą zapłacić przetwórcy a finalnie konsumenci - mówi Andrzej Gantner, w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl.
Przypomnijmy, że jeszcze w 1999 r. KE przyjęła przepisy ustalające normy ochrony kur niosek. W klatkach nowego typu ma być mniej kur niż dotychczas; klatki mają mieć minimum 35 centymetrów wysokości i m.in. grzędę. Na dostosowanie się do tych wymogów Komisja dała krajom członkowskim kilka lat. Polska, która weszła do UE w 2004 roku, miała znacznie mniej czasu na zainstalowanie na fermach nowych klatek.
Komisja Europejska wyraziła zgodę, by polscy producenci jaj mogli dokończyć modernizację swoich kurników do końca lipca tego roku. Jednak jaja z tych ferm nie mogą być sprzedawane na rynku, a jedynie wykorzystywane w przemyśle przetwórczym.
- Jest to kolejna regulacja unijna, która powoduje gwałtowny wzrost cen surowca żywnościowego, a co za tym idzie także produktów przetworzonych. Myślę, że Unia idzie stanowczo w złym kierunku - ocenia Andrzej Gantner.
- Nasi hodowcy mają o wiele płytszą kieszeń niż hodowcy niemieccy czy francuscy. Dla nich wysiłek finansowy, reorganizacyjny, by dostosować się do nowych przepisów, jest dużo wyższy niż dla hodowców z krajów starej Unii. Tego niestety nikt nie uwzględnił. Dlatego reperkusje cenowe będą dużo głębsze niż na rynkach stabilnych jak Niemcy czy Francja - dodaje.
Bank BGŻ podał w ostatnim raporcie, iż obecna cena jaj jest o 67 proc. wyższa niż w tym samym czasie przed rokiem i jednocześnie o 55 proc. wyższa niż przeciętna cena w całym 2011 roku. Analitycy tego banku nie wykluczają, iż w połowie tego roku jaja będą nawet ponad 100 proc. droższe niż w połowie ubiegłego roku, kiedy były stosunkowo tanie. Ich zdaniem, w całym 2012 r. jaja będą o 30-70 proc. droższe niż rok wcześniej.
- « Poprzednia
- 1
- 2
- Następna »

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE: (5)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (5)