Konieczna jest integracja producentów trzody

Coraz gorsza sytuacja na rynku trzody chlewnej w Polsce powinna skłaniać branżę do integracji zarówno poziomej jak i pionowej. Bez integracji mali i średni producenci nie mają szans w walce o konkurencję na rynku - uważa prof. Zygmunt Pejsak z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.
Liczba gospodarstw w Polsce hodujących świnie przekroczyła 750 tys. Trzoda chlewna stanowi 40 proc. dochodów rolniczych, a w strukturze wydatków ludności na żywność mięso stanowi aż 30 proc. Wieprzowina zaś jest podstawowym gatunkiem mięsa spożywanym przez Polaków. Konsumpcja wynosi 42 kg rocznie na osobę. Mimo że Polska jest krajem wieprzowiny (zajmuje pod tym względem 4. miejsce w UE), to rolnicy mają kłopoty ze zbytem mięsa. Od ponad roku produkcja wieprzowiny jest nieopłacalna a branża znalazła się w tzw. świńskim dołku.
Zdaniem prof. Pejsaka nieefektywne fermy będą stopniowo eliminowane z rynku w każdym kolejnym świńskim dołu. - Coraz mniejsza rentowność produkcji tuczników spowodowana jest wzrostem cen pasz. W 2007 roku ceny zbóż w skali globalnej wzrosły o 60 proc., podczas gdy ceny żywca wieprzowego spadły o 23 proc. To największa w historii różnica. Większość producentów poniosła straty - podkreślił.
Jego zdaniem słabą stroną polskich producentów jest eksport wieprzowiny. W 2007 roku wyniósł on 207 tys. ton, natomiast eksport 229,1 tys. ton.

KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!