Prezes SRW RP: Rynek wieprzowiny powoli się kurczy

Według naszych szacunków wielkość i wartość polskiego rynku wieprzowiny zmniejszyła się w 2014 r. nieznacznie. Podobna tendencja utrzyma się w 2015 r. - mówi serwisowi portalspozywczy.pl Janusz Rodziewicz, prezes Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy RP.
Większość firm z branży wieprzowiny to zakłady o pełnym profilu produkcji, obejmującym ubój, rozbiór i przetwórstwo. - Rentowność branży jest uzależniona od szeregu czynników. W poszczególnych zakładach uzależniona jest od ich wielkości i profilu produkcji oraz wykorzystania mocy produkcyjnych a także obranych kierunków sprzedaży. Generalnie rentowność zawiera się w przedziale od 2 do 5 proc. - ocenia Janusz Rodziewicz. - Jakkolwiek, niezależnie od sytuacji na rynku żywca wieprzowina pozostanie głównym gatunkiem mięsa spożywanym w Polsce - dodaje.
Głównym kosztem w branży mięsnej jest surowiec. - W przypadku zakładów przetwórczych stanowi on 65-75 proc. kosztów. Jeśli chodzi o zakłady wyłącznie ubojowe to udział surowca w kosztach wynosi 70-80 proc. To się oczywiście zmienia w zależności od cen surowca - zaznacza prezes SRW RP. - Wieprzowina jest głównym mięsem kulinarnym i surowcem do produkcji przetworów. Tym samym kanały dystrybucji są takie jak całej branży. Jedynie w obrocie towarowym tuszami następuje nieznaczna centralizacja, ze wskazaniem na takie firmy jak Pini Polonia, ZM Skiba, Food-Service czy Sokołów - wymienia.
Za najważniejsze trendy na rynku wieprzowiny ekspert uważa centralizację i specjalizację. - Propagowana przez ministra rolnictwa „sprzedaż bezpośrednia" jest zaprzeczeniem tych kierunków i prawdopodobnie szybko ulegnie zmianie - podkreśla Rodziewicz. Przyznaje również, że polski przemysł mięsny jest już jednym z najnowocześniejszych w UE. - Dlatego nastąpił wyraźny spadek nakładów na inwestycje. Każdy z zakładów szuka „nisz rynkowych " i nowych technologii - akcentuje nasz rozmówca.
Na krajowym rynku panuje duża konkurencja. - Niewykorzystane moce produkcyjne i możliwości sprzedaży decydują o kosztach i wynikach ekonomicznych. W najtrudniejszej sytuacji są zakłady „średniej" wielkości - mówi prezes SRW RP. Zapytany o wpływ afrykańskiego pomoru świń na wyniki branży, odpowiada: - Warunkiem rozwoju sektora jest opanowanie rozprzestrzeniania się ASF. Podobno w Brukseli rozważa się możliwość rozszerzenia strefy ochronnej. To byłby istotny czynnik ograniczający dalszy rozwój branży.
Dodaje, że czynnikiem ograniczającym rozwój polskich firm mięsnych może stać się także „wpuszczenie" na rynek europejski taniego mięsa z Kanady i USA.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!