Wierzejki już eksportują do Rosji

Po dwóch miesiącach wznowił eksport do Rosji. Chodzi o zakład Wierzejki, który przez aferę z hiszpańską słoniną w tle, miał czasowe embargo na handel z Rosją. Firma już eksportuje i liczy straty po przestoju - a te idą w dziesiątki milionów złotych - podano w programie "Agrobiznes".
Co prawda śledztwo w sprawie przemytu hiszpańskiej słoniny do Rosji jeszcze trwa, ale już wiadomo, że winny całej afery jest litewski przewoźnik, który najprawdopodobniej pod przykrywką polskiego eksportu - chciał nielegalnie zarobić. Stąd w transporcie towar, który nie powinien się tam znaleźć.
Dlatego przyznane wcześniej zakładowi uprawnienia eksportowe zostały przywrócone, a wierzejki już rozpoczęły eksport. Ale nadrobienie zaległości nie będzie takie łatwe. Dwa miesiące przestoju kosztowały zakład 20 mln zł. niewykluczone, że właściciele będą dochodzili swoich praw przed sądem. O ile znajdzie się winowajca. A to będzie trudne.

KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!