Czysta etykieta w mleczarstwie jest możliwa
Co to jest czysta etykieta? – myślę, że to pytanie zadaje sobie wielu producentów, ale także konsumentów. Nie istnieje jednoznaczna odpowiedź na to pytanie. Generalnie przyjmuje się, że jest to etykieta zawierająca jak najmniej składników i pozbawiona dodatków oznaczanych numerem E. - powiedziała serwisowi portalspożywczy.pl Małgorzata Wodecka, Msc Area Country Manager, Central East Europe Chr. Hansen.

- Czy możliwe jest zastosowanie czystej etykiety na produktach mleczarskich? – absolutnie tak. W dzisiejszych czasach możliwe jest osiągnięcie odpowiedniej konsystencji produktów fermentowanych, ich świeżego smaku przez cały okres przechowywania, czy odpowiednio długiej przydatności do spożycia, bez stosowania sztucznych dodatków, wymagających znakowania na etykiecie. Nowoczesne rozwiązania mikrobiologiczne, czy Bioprotekcja służą tym celom doskonale – mówi Małgorzata Wodecka.
Zaznacza, że to samo dotyczy serów i twarogów. Tu też nie ma potrzeby wykorzystywanie sztucznych konserwantów, czy innych nienaturalnych dodatków. - Moim zdaniem przyszedł czas na rozwiązania bardziej naturalne, tradycyjne, znane konsumentom od lat. Czyli stosowanie jak najmniejszej ilości dodatków, tylko tych pochodzenia naturalnego i tylko w tych przypadkach, gdy jest to absolutnie niezbędne – mówi.
Podkreśla, że konsument szuka żywności „prostszej” i z etykietą, gdzie wszystkie składniki mają zrozumiałe dla niego nazwy i źródło pochodzenia.
Chr. Hansen to globalna firma biotechnologiczna oferująca naturalne dodatki dla branży spożywczej, farmaceutycznej oraz rolnictwa. Chr. Hansen jest liderem na rynku kultur bakteryjnych, enzymów, barwników naturalnych oraz dodatków prozdrowotnych. Firma zatrudnia 2500 pracowników w ponad 30 krajach, została założona w 1874 roku, jest notowana na giełdzie NASDAQ OMX w Kopenhadze.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.