Akcje Krajowej Spółki Cukrowej nie trafią do pracowników

Akcje Krajowej Spółki Cukrowej jednak nie trafią do rąk pracowników cukrowni i rolników dostarczających do nich buraki cukrowe - informuje "Nasz Dziennik".
POWIĄZANE TEMATY
- Resort rolnictwa: Wspólna polityka rolna kluczowa dla rozwoju sektora rolno-spożywczego
- Poseł Maliszewski: Krajowa Spółka Cukrowa powinna koncentrować polskie przetwórstwo owoców
- Zmiany w zarządzie KSC S.A. Paweł Piotrowski odwołany z funkcji prezesa
- Krajowa Spółka Cukrowa: Buraki gorszej jakości niż przed rokiem
Prywatyzacja zostanie najprawdopodobniej zablokowana, bo cena, po jakiej rząd zamierza sprzedać akcje KSC, będzie zaporowa dla rolników i pracowników. A jej zmniejszeniu sprzeciwia się minister finansów Jacek Rostowski, który chce do budżetu ściągnąć jak najwięcej pieniędzy z tej prywatyzacji.
Jeden z pracowników resortu skarbu zdradził "Naszemu Dziennikowi", że wycena najpewniej nie będzie niższa niż ta, którą wykonano na potrzeby poprzednich negocjacji. Wtedy za jedną akcję rząd chciał dostać prawie 2 złote 50 groszy, czyli razem miało to dać około 2 miliardów złotych.

KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!