Poseł Maliszewski: Rosjanie chcą kupować owoce z Polski

W przypadku eksportu, jesteśmy wciąż zdani na rynek rosyjski, gdzie trafia 80 proc. sprzedanych zagranicę jabłek. Ta sprzedaż jest uzależniona od sytuacji politycznej, a trudną ją przewidzieć. Jednak nie można żyć w ciągłym strachu przed embargiem - mówi serwisowi portalspozywczy.pl, Mirosław Maliszewski, poseł PSL, zastępca przewodniczącego Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, a także prezes Związku Sadowników RP.
Jak przyznaje Mirosław Maliszewski, ostatnie doniesienia o przekroczeniu norm fitosanitarnych i wstrzymaniu kilkudziesięciu dostaw jabłek, mogą być pesymistyczne, ale z drugiej strony, biorąc pod uwagę ilość jabłek kierowanych do Rosji, te ilości zanegowane, to tylko nieznaczący procent w całym procesie. - Tak naprawdę jest to mało istotne zjawisko w procesie naszego handlu z Rosją, które jest jednak podsycane przez opinię publiczną - dodaje.
- Najważniejsze jest to, że zarówno rosyjscy konsumenci, jak i przedsiębiorcy (pośrednicy, hurtownicy, sieci handlowe) chcą polskich jabłek i wszyscy widzą korzyści z tego eksportu. Dlatego wierzę, że zadowolenie wszystkich partnerów skłoni rząd rosyjski do niepodejmowania pochopnych działań, które mogłyby zniszczyć tę współpracę. Jabłek w tak dobrej jakości, niskiej cenie i w tak duże ilości, trudno byłoby Rosjanom kupić gdziekolwiek indziej na świecie - mówi poseł.
Potwierdza, że dobrym przykładem współpracy jest także eksport polskich truskawek do Rosji, który był rekordowo duży w tym roku. - Nieoficjalnie mówi się, że nasze truskawki są bezkonkurencyjne na tamtejszym rynku, jesteśmy liderem sprzedaży truskawek do Rosji, które wypierają z rynku owoce z innych krajów - np. z Hiszpanii - podaje prezes Związku Sadowników RP.
- Wracając do jabłek to przypuszczam, że w tym roku Polska skieruje tam mniej niż 80 proc. eksportu tych owoców. Dużą część produkcji wchłonie rynek krajowy oraz kraje Europy Zachodniej - dodaje. Sadownicy poszukują także nowych rynków zbytu.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!