Właściciel Tinca Nova: Rynek ryb znacznie się zmienił

- W ostatnich latach znacznie zmienił się rynek. Ryby pojawiły się w dyskontach, a sprzedaż strasznie się rozdrobniła. Mimo to w Polsce nadal brakuje kultury jedzenia ryby przez cały rok - powiedział serwisowi portalspożywczy.pl Rafał Achinger, właściciel przetwórni ryb Tinca Nova.
- Ogólnie rzecz biorąc myślę, że spożycie ryby w Polsce rośnie - ale ryby różnej. My w latach poprzednich specjalizowaliśmy się w rybach śródlądowych, szczególnie hodowlanych typu karpie, tołpygi, pstrągi. W tej chwili jest bardzo szeroki asortyment ryb morskich i ta sprzedaż również przenosi się na takie produkty, w których nasza firma się nie specjalizuje - tłumaczy Achinger.
Właściciel Tinca Nova spodziewa się, że wspomniany trend w najbliższych latach zostanie podtrzymany. Uważa, że produkty rybne nadal będą wchodzić do dyskontów, ceny produktów pozostaną zaporowe, a mali przetwórcy będą w szczególnie trudnej sytuacji.
Achinger zwraca również uwagę na to, że w Polsce nie ma kultury jedzenia ryby przez cały rok. - Uważam, że w tej chwili dopiero młode pokolenia zaczynają jeść tę rybę w ciągu roku, a starszy człowiek jest bardziej przyzwyczajony do karpia na Wigilię i śledzia na Wielkanoc - komentuje. Jego zdaniem właśnie w tym należy upatrywać przyczyn mniejszego spożycia ryb w Polsce, niż w innych krajach europejskich.
Przetwórnia ryb Tinca Nova działa od 1991 roku. Firma specjalizuje się w przerabianiu ryb słodkowodnych, jak również zajmuje się sprzedażą ryb żywych.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE: (1)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (1)