19 mln Polaków ma zbyt wysoki poziom cholesterolu
Prawie 19 mln Polaków, czyli co drugi rodak ma podwyższony poziom cholesterolu, a leczy się jedynie 7-8 mln osób - alarmowali eksperci podczas VIII Kongresu Polskiego Towarzystwa Lipidologicznego w Warszawie.

Powiązane tematy:
Kierownik naukowy kongresu prof. Maciej Banach powiedział PAP, że podwyższony poziom cholesterolu ma prawie 19 mln Polaków, a leczy się jedynie 7-8 mln osób, czyli 30-40 proc. "Polacy wciąż lekceważą profilaktykę zawałów serca, niestety dotyczy to także innych schorzeń, takich jak choroby nowotworowe" - dodał.
Eksperci podkreślali, że zbyt wysoki poziom cholesterolu we krwi, przekraczający 190 mg/dl (miligramów na decylitr) wymaga odpowiedniego leczenia. Czasami wystarczy zmienić dietę i zwiększyć aktywność fizyczną, a jeśli nie jest to wystarczające - należy zażywać leki. Z badania NATPOL 2011 wynika jednak, że 65 proc. osób z podwyższonym cholesterolem w ogóle nie zdaje sobie z tego sprawy.
O tym jak duże znaczenie ma profilaktyka przekonywał prof. Banach. "W Słowenii - powiedział - po 16 latach wdrażania profilaktyki kardiologicznej liczba incydentów sercowo-naczyniowych spadła o 53 proc.". Wcześniej podobne efekty uzyskano w Finlandii. Tam profilaktykę w całym kraju rozpoczęto już w latach 70. XX w.
Zbyt duży poziom cholesterolu, szczególnie gdy towarzyszy mu nadciśnienie tętnicze krwi, zwiększa ryzyko rozwoju miażdżycy, doprowadzającej często do zawału serca i udaru mózgu. "Miażdżyca może się przedwcześnie rozwinąć nawet u ludzi młodych" - ostrzegał prof. Mariusz Gąsior ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Dotyczy to szczególnie osób z tzw. hipercholesterolemią rodzinną, wymagających intensywnego leczenia od najmłodszych lat.
Kardiolog Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. Piotr Jankowski powiedział, że w Polsce też możliwe byłoby dalsze obniżenie w całej populacji zagrożenia chorobami sercowo-naczyniowymi. Konieczne są jednak wieloletnie działania, podobne do tych, jakie wprowadzono w innych krajach.
Zdaniem specjalisty, trzeba naszych rodaków przekonywać do zmiany diety i stylu życia, jak również do zażywania leków obniżających cholesterol, takich jak statyny. Z tym jednak są kłopoty, bo coraz częściej pojawiają się wprowadzające w błąd informacje.
"Uaktywniają się koalicje antycholesterolowe - podobne do ruchów antyszczepionkowych - podważające przydatność zażywania tych preparatów i namawiające do przerwania leczenia, jeśli ktoś już je zażywa" - powiedział prof. Jankowski. Dodał, że szkodliwość tych kampanii jest taka jak namawianie do palenia papierosów.
