Czy polskie rolnictwo zmierzy się z ograniczeniem dopłat i karami za nadprodukcję mleka

Polscy producenci mleka muszą zapłacić 46 mln euro kary za nadprodukcję. Za 5 miesięcy nasi plantatorzy stracą dopłaty do uprawy malin. Unia radykalnie ograniczy też dopłaty do polskich pomidorów, a hodowcy dostaną wsparcie jedynie na 20 sztuk bydła. Tymczasem ceny płodów rolnych dramatycznie spadają. Cena żyta w skupie to dziś jedynie 400 zł za tonę. Czy polskie rolnictwo zmierzy się z kryzysem? - podał serwis money.pl.
- Sytuacja jest trudna ze względu na światowe ceny żywności i nadprodukcję. Wiele branż, jak choćby sadownictwo, produkcja zbóż czy mleczarstwo boryka się z kłopotami. Winne są zarówno czynniki makroekonomiczne, jak i wciąż obowiązujące embarga – przyznaje w rozmowie z money.pl Jakub Olipra, ekspert sektora agro w banku Credit Agricol.
Już wiadomo, że Komisja Europejska nie umorzy naszym rolnikom kar za nadprodukcję mleka. Będą musieli zapłacić około 46 milionów euro. Przekroczyli bowiem ustalony przez Brukselę limit produkcji o ponad 160 tysięcy ton – podaje Krajowa Rada Izb Rolniczych.
- Suma do zapłacenia przez polskich rolników w mlecznym roku kwotowym 2014/15 jest należna według prawa i nie jest możliwe, aby państwa członkowskie lub Unia odstąpiły od tego zobowiązania – nie pozostawia złudzeń Phil Hogan, unijny komisarz do spraw rolnictwa i rozwoju wsi, w odpowiedzi na pismo polskich organizacji rolniczych w sprawie interwencji na rynku mleka.
Nie jesteśmy jednak jedyni. Niemcy, Holandia, Dania, Austria, Irlandia, Cypr i Luksemburg również przekroczyły limity. Wszystkie te państwa muszą z tego powodu zapłacić kary o łącznej wysokości około 409 milionów euro.
Więcej na money.pl.

KOMENTARZE: (1)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (1)