Dostawczaki pod specjalnym nadzorem
Przez trzy miesiące DHL Deutsche Post będzie sprawdzać czy nowe technologie są w stanie pomóc w ochronie środowiska - informuje Puls Biznesu.
Pod koniec marca w Berlinie rozpoczęto realizację pilotażowego projektu Deutsche Post DHL - SmartTruck. Przez trzy miesiące dwa samochody dostawcze należące do przewoźnika - i około pół tysiąca berlińskich taksówek - będą jeździć po stolicy Niemiec wyposażone w oprogramowanie do dynamicznego planowania trasy. Ponadto przewożone przez dwa dostawczaki przesyłki będą miały tzw. tagi z identyfikacją radiową (RFID), która ułatwi przewoźnikowi szybkie reagowanie na pilne zlecenia i precyzyjne określenie godziny dostarczenia przesyłki. Cel projektu streszczono w trzech słowach - szybciej, dokładniej i czyściej.
Objęte projektem pojazdy będą monitorowane przez system GPS. Nie byłoby w tym nic szczególnie odkrywczego, gdyby system nie zbierał jednocześnie informacji o przestojach na trasach, czy natężeniu ruchu, i nie uwzględniał ich od razu przy wytyczaniu trasy.
- Dynamiczne planowanie nie tylko z wyprzedzeniem zapewnia wyliczenie najlepszej trasy. Ten system jako pierwszy odnotowuje informacje o ruchu ulicznym w centrum miasta w czasie rzeczywistym. Zbiera i przetwarza informacje o korkach czy pracach budowlanych oraz odpowiednio dostosowuje trasy - mówi dr Keith Ulrich, prezes technologyinnovation management Deutsche Post DHL.
Puls Biznesu informuje, że w założeniu kierowca dzięki systemowi ominie najtrudniejsze i najbardziej zakorkowane części miasta. Nie utknie w korkach, szybko i bezpiecznie dotrze do celu. Poprawi się terminowość dostarczania przesyłek, a przy okazji samochód spali mniej paliwa i wyemituje mniej dwutlenku węgla. Firma oszczędzi na paliwie, w mieście zaś zmniejszy się smog i korki. Czysta korzyść.

KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!