Dyrektor IBRKiK: Czeka nas siedem chudych lat w handlu zagranicznym

Odnośnie handlu zagranicznego, mamy gorzką satysfakcję, że sprawdzają się nasze prognozy, co do tego, że okres siedmiu tłustych lat w eksporcie musiał się skończyć - powiedział dr hab. Ryszard Michalski, dyrektor Instytutu Badań Rynku, Konsumpcji i Koniunktur.
POWIĄZANE TEMATY
- Metamorfoza promocji Polski. Zagraniczne biura handlowe PAIH porażką czy objawieniem?
- Ekspert: największe polskie firmy zaczynają się dusić w Europie, muszą wychodzić na inne rynki
- Starczewska-Krzysztoszek: rośnie eksport do USA, spada do Wielkiej Brytanii
- GUS: w styczniu w handlu zagranicznym zanotowano ujemne saldo
Obecnie odnotowujemy regres zarówno jeśli chodzi o eksport polskich produktów, jak i import towarów z zagranicy. - Co gorsze, wszystko wskazuje na to, że czeka nas biblijne siedem lat chudych - stwierdził Michalski na VII Kongresie Eksporterów Polskich. - Oczywiście są różne zdania na ten temat. Niektórzy twierdzą, że kryzys nic nie zmieni i po skoku liczby zadłużeń wszystko wróci do normy. Jednak moim zdaniem wiele zmieni się na gorsze - dodał.
Bardzo szybko spada import. - W Polsce następuje duża substytucja importu produkcją krajową - powiedział dyrektor IBRKiK. - Pytaniem jest: na jak długo krajowym zakładom wystarczy zgromadzonych zapasów?

KOMENTARZE: (1)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (1)