Ekspert: Firmy powinny przede wszystkim dbać o płynność

Słusznym krokiem w momencie problemów z płynnością jest podjęcie negocjacji terminów płatności. Często wydłużenie ich o kilka dni może pomóc w zachowaniu wypłacalności - ocenia Paweł Kołtun z Expandera.
- Tego typu negocjacje mają większe szanse u dużych kontrahentów, gdzie dana firma nie stanowi partnera strategicznego, ale też tam, gdzie współpraca niesie obopólne korzyści. Trzeba też pamiętać, że zmiana w przepisach VAT nakazuje zwrócić podatek naliczony od niezapłaconych faktur - mówi Paweł Kołtun, dyrektor rozwoju sieci finansowania przedsiębiorstw w Expanderze.
Jak tłumaczy, przedsiębiorstwo dążące do efektywnego zarządzania finansami powinno przede wszystkim zabezpieczyć płynność finansową. Sam wybór metody podyktowany jest często indywidualną sytuacją przedsiębiorstwa oraz jego kondycją finansową. Firmy mają tu do wyboru kilka możliwości.
Jedną z nich jest kredyt obrotowy. - Część instytucji już na podstawie historii rachunku zaproponuje kredyt obrotowy wynoszący około 1/10 rocznych przychodów firmy, warto więc pierwsze kroki skierować do banku prowadzącego rachunek firmowy - mówi Paweł Kołtun.
W przypadku kwot przekraczających 100 tys. trzeba zazwyczaj pamiętać o zabezpieczeniu kredytu, najpopularniejsze to hipoteka, zastaw na udziałach, zabezpieczenie na zapasach, czy cesje z kontraktów. Jeżeli firma nie posiada zabezpieczeń, może starać się o pomoc od funduszy poręczeń.
Kolejną z możliwości pozyskania kapitału jest leasing zwrotny na posiadane urządzenia, czy nieruchomości. To rozwiązanie polega na odsprzedaniu określonej części majątku - najczęściej środka trwałego, firmie leasingowej a następnie korzystania z niej w oparciu o długoterminowa umowę. - Dla przedsiębiorstw finansujących się z własnych środków, „uwolnienie" gotówki może dać zielone światło na sprawne rozpoczęcie dalszych inwestycji. Pozyskane pieniądze mogą również zostać przeznaczone na bieżącą działalność operacyjną firmy. Należy jednak pamiętać, że analiza zdolności kredytowej firmy jest podobna jak dla kredytu - mówi Paweł Kołtun.
Ciekawą alternatywą jest faktoring, który polega na wykupie należności z tytułu usług, czy dostaw towarów. Dostawca dokonuje cesji na firmę faktoringową (tzw. faktora) należności wynikających z umów sprzedaży. Otrzymana kwota zależy od czasu do terminu płatności i stopy dyskonta.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!