Ekspert: Propozycje dotyczące kredytów we frankach są sensowne
Zdaniem prof. Stanisława Gomułki, głównego ekonomisty Business Centre Club, propozycje Platformy Obywatelskiej dotyczące rozwiązania problemu kredytów zaciąganych w obcych walutach są sensowne - informuj PAP.
POWIĄZANE TEMATY
- Prof. Gomułka: Idea Konstytucji Biznesu była dobra; efekt trudno ocenić
- Platforma Obywatelska: Polskiej wsi grozi armagedon w związku z ASF
- Kwieciński: Chcemy większej stabilności prawa bez dodatkowych obciążeń dla przedsiębiorców
- BCC: Zakaz handlu w niedzielę to spadek dochodów budżetu o 1,8 mld zł
W środę PO przedstawiła projekt przewidujący możliwość zamiany na złotówki kredytu hipotecznego wziętego w walucie. Wartość kredytu do spłaty w walucie można będzie przeliczyć na złotówki po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej. Zgodnie z propozycją wyliczać się będzie różnicę między wartością kredytu po przewalutowaniu a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w złotych, a nie w walucie. Połowa tej różnicy byłaby umarzana.
- Generalnie ta propozycja jest dużo bardziej sensowna, niż te, które słyszeliśmy przedtem - choćby ze strony przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, czy PiS-u, które bardzo obciążały banki - powiedział PAP profesor. - Natomiast propozycje Związku Banków Polskich obciążały banki w zbyt małym stopniu. Był też problem z obciążeniami dla budżetu państwa - zaznaczył.
W jego ocenie obciążenie państwa powinno być stosunkowo małe, a koszt jakoś rozłożony między banki a kredytobiorców. - Ta propozycja PO to właśnie proponuje - rozłożenie pół na pół, co chyba wydaje się sensowne" - podkreślił ekspert BCC.
Przypomniał, że wspólnie z m.in. innym ekspertem BCC Stanisławem Kluzą przygotował zimą podobną propozycję.
Dla prof. Gomułki dobry jest również inny aspekt tej inicjatywy - rozłożenie jej w czasie. - Tam się właściwie mówi o trzech latach - najpierw pomoc najbardziej zagrożonym, a w kolejnych dwóch latach tym, których wartość kredytu przekracza w mniejszym stopniu kwotę zabezpieczenia - szacunkową wartość mieszkania - przypomniał.
- To rozłożenie w czasie pozwoli na lepszą absorpcję kosztów takiej restrukturyzacji przez system bankowy. Całkowity koszt dla tego systemu autorzy szacują na 8-9 mld zł - podkreślił. - To sporo, ale jeśli rozłoży się kwotę na trzy lata, jest to do zaabsorbowania - dodał.
Profesor uważa, że "nawet w przypadku banków najbardziej zaangażowanych w działalność kredytową tego typu, nie byłoby jakiegoś dużego niebezpieczeństwa".
Jednym z zagrożeń, które wynika z projektowanych rozwiązań, jest - według niego - możliwe ograniczenie inwestycji zagranicznych w Polsce, wynikające ze zmiany prawa, co do już zawartych umów.

- « Poprzednia
- 1
- 2
- Następna »
KOMENTARZE: (1)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (1)