FRSiH 2019: Totalna integracja. 2019 rokiem konsolidacji branży spożywczej (relacja+zdjęcia)
Rok 2018 nie należy do rekordowych jeśli chodzi o fuzje i przejęcia w branży spożywczej. Klimat do tego rodzaju transakcji wciąż jest dobry, choć może go osłabić zapowiadana na 2020 rok recesja. Polskie firmy coraz chętniej myślą o akwizycjach zagranicznych, zwłaszcza na tych rynkach, gdzie trudno przebić się z własnym markowym produktem. Coraz większą uwagę przedsiębiorcy przykładają także do sukcesji - to wnioski sesji "Totalna integracja. 2019 rokiem konsolidacji branży spożywczej" na Forum Rynku Spożywczego i Handlu 2019.

W pierwszej części debaty poświęcona była ocenie bieżącej sytuacji na rynku fuzji i przejęć w sektorze spożywczym w Polsce.
Jan Kolański, prezes zarządu Colian Sp. z o.o. opowiedział o swoich doświadczeniach na rynku brytyjskim i irlandzkim. W 2016 r. firma przejęła brytyjskiego producenta słodyczy Elizabeth Shaw Ltd, a w 2017 r. irlandzkiego producenta wyrobów czekoladowych premium Lily O’Brien’s.
– Nasz model biznesowy bardzo pasował do tych spółek. Zintegrowaliśmy je z naszymi markami. Obecnie kończymy integrację systemu operacyjnego, poprawiamy procesy żeby obniżyć koszty. Zintegrowaliśmy także wspólne zakupy surowców i opakowań, a na kilku rynkach wspólnie działamy w eksporcie – tłumaczył Kolański.
Jak przyznał, brytyjski rynek słodyczy jest bardzo duży, 5-krotnie większy niż w Polsce. Jest też całkowicie inaczej pozycjonowany.
- Nie sądzę żebyśmy dalej prowadzili akwizycje w obszarze słodyczy w Polsce. Mamy tu już dużo marek, wybraliśmy te najistotniejsze i w nie inwestujemy i je rozwijamy - dodał.
Jarosław Kowalewski, członek zarządu SuperDrob SA wskazał, że spółka stawia na połączenie akwizycji i projektów greenfieldowych.
- Strategia jest zawsze dosyć elastyczna i uzależniona od tego, co jest dostępne na rynku i w jakim tempie firma planuje się rozwijać. Przy transakcji zakupu zyskuje się przede wszystkim czas. Mamy dodatkowe moce produkcyjne z całym zapleczem surowcowym i zapleczem klienckim, z doświadczoną kadrą, która jest gotowa i dostępna na miejscu. Pierwszego dnia po przejęciu spółka działa. Natomiast żeby cokolwiek wybudować, od pomysłu do otwarcia fabryki, potrzeba m.in. trzech lat. Sam proces pozyskiwania pozwolenia na budowę wynosi od roku (przy przychylnych władzach lokalnych) do dwóch lat lub dłużej – tłumaczył Kowalewski.
Artur Marszałkiewicz, partner zarządzający Corporate Finance w CRIDO przyznał, że proces konsolidacji w polskim sektorze rolno-spożywczym będzie się nasilał.
- Przyczyn jest wiele, m.in. sukcesja. Dziś wszyscy szukają brandów i dotarcia do ostatecznego konsumenta. Można dostrzec też nowy trend: szukanie żywności, która ma w sobie pierwiastek bio. Wszyscy chcą się dziś zdrowo odżywiać, zwracają uwagę na opakowanie. To zjawisko będzie determinowało rynek transakcji w następnym roku - dodał.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.