Koniec kredytowej suszy? Banki pożyczą pieniądze firmom spożywczym

Małym i średnim przedsiębiorcom będzie łatwiej o kredyty. Polskie banki sięgają po miliardy złotych z linii kredytowych od Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Pierwsze pieniądze trafią do firm na początku 2010 r - podaje Gazeta Wyborcza.
Rafał Czerkawski z Centrum Wspierania Projektów Europejskich we Wrocławiu ocenia na łamach Gazety Wyborczej, że banki narzucają wysokie marże, chcą dodatkowych zabezpieczeń. Podkreśla, że kłopot mają wszystkie branże.
Chociaż małe i średnie firmy ostrożnie korzystały z kredytów bankowych (PKPP Lewiatan podaje, że w 2008 r. robiła to tylko co czwarta), to mają kłopoty z powodu ograniczenia kredytów obrotowych. Bez nich trudno finansować bieżącą działalność.
Jednak, jak informuje Gazeta Wyborcza prywatnych inwestorów powoli zastępują banki międzynarodowe. Już na początku roku Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOiR), Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) i Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) zapowiedziały, że pomogą Europie Środkowo-Wschodniej. Najpierw zaoferowały linie kredytowe na 24 mld euro, na 2010 r. zapowiadają kolejne. Marcin Jabłczyński, analityk Deutsche Bank Securities uważa, że to dla polskich banków źródło taniego, stabilnego i długoterminowego finansowania, którego poszukiwały od miesięcy. Jego zdaniem te pieniądze mogą być impulsem, który przełamie spadek akcji kredytowej dla firm.
Bank Millennium już poinformował, że w najbliższych dniach podpisze umowę z EBOiR w sprawie linii kredytowej na finansowanie małych i średnich firm. Na 100 mln euro - akcentuje Gazeta. Kilka miesięcy wcześniej po pieniądze z EBOiR sięgnął Bank Zachodni WBK, który obsługuje 170 tys. firm. - Podpisaliśmy dwie umowy na finansowanie spółek leasingowych na 50 mln euro - mówi Roman Maciejewski, dyrektor obszaru bankowości biznesowej. I zapowiada, że w przyszłym roku BZ WBK zwróci się do EBOiR kolejny raz. Teraz kończy rozmowy z EBI, który do tej pory finansował w Polsce duże projekty infrastrukturalne. Do 2011 r. ma do rozdysponowania 30 mld euro dla małych i średnich firm. Na początek BZ WBK chce od EBI pozyskać 100 mln euro.
Negocjacje dobiegają końca, a umowy mają zostać podpisane przed końcem roku. Wtedy już w I kw. 2010 r. bank będzie mógł z tych pieniędzy kredytować firmy. I to zapewne taniej niż dotąd.
Zastrzyk od EBI dostał też największy polski bank PKO BP. Pod koniec lipca podpisał umowy na 150 mln euro, w tym 30 mln euro dla małych i średnich firm. - Pieniądze nie mogą trafić do przedsiębiorstw z branży zbrojeniowej, deweloperskiej, tytoniowej ani hazardowej ani do tych, których działalność ma negatywny wpływ na środowisko lub jest moralnie kontrowersyjna - wylicza Marek Kłuciński, rzecznik PKO BP - czytamy w Gazecie Wyborczej.

KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!