Niedobory mocy mogą się powtórzyć

Uruchomienie elektrowni będących w budowie, przy poziomie wycofań jednostek rzędu 6,5 tys.MW, pozwala na utrzymanie rezerwy mocy w systemie na wymaganym poziomie tylko w latach 2019-2021, a więc nie rozwiązuje problemu niedoboru mocy w latach 2015 - 2018 i od drugiej połowy 2021 do 2030 r. - wynika z monitoringu bezpieczeństwa dostaw energii w Polsce.
Ministerstwo gospodarki opublikowało "Sprawozdanie z wyników monitorowania bezpieczeństwa dostaw energii elektrycznej za okres od dnia 1 stycznia 2013 r. do dnia 31 grudnia 2014", które potwierdza, że skala wyzwań inwestycyjnych przed jakimi stoi Polska w obszarze energetyki, a koniecznych do realizacji, aby uniknąć niedoborów mocy, jest ogromna.
Według przedstawionych prognoz, średnioroczny wzrost zapotrzebowania na moc elektryczną w szczycie zimowym w latach 2015-2030 wynosić będzie około 1,7 proc (osiągając w 2030 r. poziom około 33 200 MW), a w szczycie letnim - około 2,2 proc. (osiągając w 2030 r. poziom około 30 500 MW).
Przy wskazanym średniorocznym wzroście zapotrzebowania na moc w okresie 2015-2020 wielkość wymaganej nadwyżki mocy w niektórych momentach okazuje się niewystarczająca, nawet przy uwzględnieniu możliwości zastosowania przez OSP środków zaradczych poprawy bilansu. W tym okresie są to jednak niedobory nieznaczne i dotyczą szczytu letniego w 2016 r. - niedobór mocy na poziomie 27 MW, szczytu zimowego w 2017 r. - niedobór mocy na poziomie 81 MW oraz szczytu letniego w 2018 r. - niedobór mocy na poziomie 100 MW.
Natomiast, jak wynika z monitoringu, gdyby po 2021 roku nie było inwestycji w wytwarzanie, to będzie następowało stopniowe pogarszanie zdolności bilansowych i niedobór mocy dyspozycyjnej zarówno w szczycie zimowym jak i letnim mógłby osiągnąć w 2030 r. nawet około 7000 MW. Zatem w latach 2021 - 2030 konieczne będzie uruchomienie dodatkowych mocy wytwórczych.
W raporcie podkreślono, że budowa elektrowni jądrowej zgodnie z harmonogramem określonym w Polskim Programie Energetyki Jądrowej (PPEJ) znacznie poprawiłaby bilans mocy, ale realizacja inwestycji tylko w zakresie jednostek wytwórczych będących obecnie w trakcie realizacji, przy zakładanym poziomie wycofań jednostek wytwórczych istniejących -rzędu 6,5 tys. MW do 2030, pozwoliłaby na utrzymanie rezerwy mocy w systemie na wymaganym poziomie tylko w latach 2019 - 2021, co oczywiście nie rozwiązuje problemu niedoboru mocy w okresach 2015 - 2018 i od drugiej połowy 2021 do 2030 roku.
- « Poprzednia
- 1
- 2
- Następna »

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.
KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!