Wedel oficjalnie przeprosił za zamieszanie z "ptasim mleczkiem"
Internetowa "burza" wokół "ptasiego mleczka". Jego producent, firma Lotte Wedel wysłał prawników do blogerki, która zamieściła na swoim blogu swój przepis na ten przysmak. Jej przewinienie miało polegać na tym, że do nazwy "ptasie mleczko" nie dodała znaczku R. Na Wedla spadła lawina krytyki ze strony internautów i w rezultacie za swoje działanie musiał oficjalnie przeprosić - podał TVN 24.
POWIĄZANE TEMATY
- E. Wedel z największą loterią pianek Ptasie Mleczko w historii
- Lotte Wedel: zmiany w kadrze zarządzającej. Jest nowy dyrektor zarządzający
- Marzec na rynku spożywczo-handlowym - podsumowanie kluczowych wydarzeń
- Dyrektor Lotte Wedel o 2017, inwestycjach i planach na 2018 oraz o perspektywach rynku (pełna rozmowa)
Działanie Wedla rozpętało burzę w internecie. Na facebookowym profilu firmy pojawiły się dziesiątki krytycznych komentarzy internautów. Wiele osób nawoływało do bojkotu produktów firmy.
Wreszcie Wedel zareagował - wydał oświadczenie, w którym przeprosił za całe zajście. "Od wielu lat Lotte Wedel i jej poprzednicy prawni dbają o ochronę marki Ptasie Mleczko, między innymi po to, aby konsumenci, kupując Ptasie Mleczko, mieli pewność, że właśnie ten produkt znajdą w pudełku. Rzeczywiście wysyłanie pism, w ramach tych działań, z prośbą o zamieszczenie informacji na temat ochrony marki do właścicieli platform w Internecie mogło zostać odebrane co najmniej jako zbyt za daleko posuniętą gorliwość z naszej strony. Nigdy nie wysyłaliśmy takich pism do osób prywatnych (blogerów)" - czytamy na facebooku firmy. "Pragniemy wszystkich serdecznie przeprosić za wszelkie negatywne emocje, które się pojawiły" - napisała dalej firma.
Szersze wyjaśnienie znalazło się na oficjalnej stronie Wedla. Po raz kolejny padają też przeprosiny.

KOMENTARZE: (2)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (2)