Wiceszef Elewarru zaprzecz zarzutom Władysława Łukasika

Wiceszef Elewarru, Andrzej Śmietanko odniósł się na antenie TVP Info .do zarzutów Władysława Łukasika, który oskarżył go o próby uwłaszczenia się na majątku państwowym.
Jak pisze wyborcza.biz Andrzej Śmietanko oskarżeniom zaprzeczył, mówiąc, że gdyby były jakiekolwiek nieprawidłowości w funkcjonowaniu firmy, to Łukasik jako ówczesny prezes ARR wiedziałby o nich. - Elewarr na każde posiedzenie rady nadzorczej robi zestawienie wszystkich uchwał zarządu (...). Wyjazdy służbowe w delegacjach z ministrem, delegacje zawsze podpisuje prezes Agencji Rynku dla prezesa Elewarru. Więc jeżeli wyjeżdżają, to za jego wiedzą i zgodą - tłumaczył Śmietanko.
Dalej odniósł się do podejrzeń o chęć uwłaszczenia się na majątku państwowym. - No co ja mogę poradzić na to, że ktoś mówi, że ktoś chciał się uwłaszczyć? I co on teraz miał na myśli... Bóg raczy wiedzieć, co miał na myśli! - mówił dalej wiceszef spółki.
- Nie ma żadnej próby uwłaszczenia się na żadnym majątku. Żadna złotówka nie wyjechała z firmy - bronił się Śmietanko, dodając, że ujawnienie nagrania "to początek zamieszania przedkongresowego w PSL", w wyniku którego ktoś chce zaszkodzić ministrowi Sawickiemu.
Na koniec Śmietanko zapowiedział wniesienie pozwu przeciwko Łukasikowi. - Ja jako ja (wniosę pozew) i spółka również, bo to szkalowanie firmy - zapowiedział.

KOMENTARZE: (3)
Wypowiedz się! Twoja opinia jest ważna!
Zobacz wszystkie komentarze (3)