Złoty może lekko wyhamować spadek, choć nadal w trendzie deprecjacyjnym
Osłabienie złotego może jeszcze nastąpić, choć zasięg reakcji złotego na niekorzystne dane makroekonomiczne może być mniejszy. Inwestorzy obecnie oczekują na wynik przetargu obligacji skarbowych oraz czwartkową sprzedaż detaliczną - oceniają analitycy.
"Złoty ma jeszcze miejsce do spadku, choć skala negatywnych reakcji po słabszych danych makroekonomicznych może spowolnić. EUR-PLN powinien wahać się dziś w obrębie 4,16-4,18, podczas gdy USD-PLN w okolicy 3,14-3,15" - napisali w porannym komentarzu analitycy Banku Pekao.
"EUR-USD balansuje na granicy 1,33, a my podtrzymujemy scenariusz konsolidacji kursu w przedziale 1,32-1,34 do końca tygodnia" - dodali.
Przed rynkiem w środę istotne wydarzenie - przetarg obligacji OK0715/PS0418 o wartości 6-9 mld zł. Natomiast w czwartek GUS opublikuje kolejne dane, tym razem o wysokości sprzedaży detalicznej w grudniu 2012 roku oraz stopie bezrobocia.
"Oczekujemy udanej aukcji nowego dwuletniego benchmarku OK0715 oraz PS0418 o łącznej wartości 6,0-9,0 mld PLN. Przetarg będzie sprawdzianem nastrojów po nie najlepszym początku roku dla krzywej skarbowej. Spodziewamy się wycen w przedziale 3,35-3,37 proc. (OK0715) oraz 3,50-3,52 proc. (PS0418)" - napisali analitycy Banku Pekao.
Dodali, że patrząc na rynki bazowe skromny kalendarz publikacji ekonomicznych skieruje uwagę inwestorów na wciąż nierozwiązaną kwestię pułapu zadłużenia w USA.
"Niepewność powinna wspierać bezpieczne obligacje. Udane aukcje długu w Hiszpanii podtrzymają optymizm również na rynkach peryferyjnych, co będzie kierowało rentowności w dół" - napisali analitycy banku.


KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!