Złoty może we wtorek tracić po słabych danych z rynku pracy w USA
Złoty zareagował lekkim osłabieniem wobec euro na piątkowe, słabsze od oczekiwań, dane z amerykańskiego rynku pracy. Jednak wyraźniejsze osłabienie możliwe jest dopiero po Wielkanocy, kiedy na rynki wrócą inwestorzy.
"Złoty lekko się +ruszył+ po danych z USA, polska waluta osłabiła się wtedy o około 1 gr wobec euro. Większy ruch obserwowaliśmy na parze euro-dolar. Rynki zareagują na te słabe dane dopiero we wtorek, kiedy inwestorzy wrócą po Świętach. Dzisiaj mamy niską aktywność i mało transakcji" - powiedział w rozmowie z PAP Marek Cherubin, diler walutowy z Banku BPH.
Jego zdaniem po danych z amerykańskiego rynku pracy złoty może tracić na pierwszej po Wielkanocy sesji.
"Raczej złoty będzie tracił. Jednak trudno mówić jak daleko pójdą kwotowania dopóki się nie wybijemy z tego ostatnio obserwowanego pasma 4,10-4,18 zł za euro" - podkreśla Cherubin.
Stopa bezrobocia w USA w marcu 2012 roku wyniosła 8,2 proc., wobec 8,3 proc. w lutym. W marcu liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła o 120 tys., podczas gdy w lutym wzrosła o 240 tys., po korekcie. Liczba miejsc pracy w amerykańskim sektorze prywatnym wzrosła natomiast w marcu o 121 tys., podczas gdy w lutym wzrosła o 233 tys.
Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się stopy bezrobocia w USA na poziomie 8,3 proc. oraz że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 205 tys., a w sektorze prywatnym wzrośnie o 215 tys.
NA DŁUGU BEZ KWOTOWAŃ
Piątkowa sesja na rynku długu odbyła się bez kwotowań.
"Dzisiaj nic się nie dzieje. Większa zmienność będzie w poniedziałek kiedy wrócą na rynki inwestorzy z USA. W Polsce handel rozpocznie się dopiero we wtorek i wiele będzie zależało od tego jak przebiegnie poniedziałkowa sesja za oceanem" - powiedział PAP Henryk Sułek, szef dilerów obligacji z Banku Millennium.


KOMENTARZE
Artykuł nie posiada jeszcze komentarzy! Twój może być pierwszy. Wypowiedz się!