Były szef PARPA: Stacje paliw to meliny czynne przez całą dobę
- Autor: Money.pl
- Data: 06-08-2019, 18:20

Krzysztof Brzózka skomentował temat obecności alkoholu na stacjach benzynowych w kontekście sprawy Kamila Durczoka. Jak podał "Super Express" dziennikarz tuż przed kolizją miał kupować na stacji benzynowej tzw. małpkę, czyli alkohol w butelce o małej pojemności.
Były szef PARPA stacje paliw wprost nazywa melinami, świetnie skomunikowanymi i czynnymi całą dobę.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
- Na wysokości oczu kierowcy, tuż za plecami kasjera, kuszą kolorowe butelki z trunkami różniej mocy. Kierowca może podjechać nie zwracając niczyjej uwagi i bez problemu zaopatrzyć się w alkohol, który w połączaniu z samochodem czyni go potencjalnym zabójcą – mówi.
Brzózka wskazał, że jeszcze jako dyrektor PARPA zwrócił się do koncernów benzynowych z pytaniem o zyski ze sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych.
- Odpowiedział tylko Lotos, dla którego w skali roku to zaledwie 70 mln zł. Patrząc po strukturze przychodów stacji, gdzie ok. 30 proc stanowi sprzedaż produktów pozapaliwowych, sprzedaż alkoholu jest ułamkiem. Nie jest więc czynnikiem, który decydowałby o cenie paliw, a taki argument podnosi się w dyskusji nad likwidacją alkoholu ze stacji – dodaje.
Więcej na Money.pl
więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Wakacyjne ceny paliw najdroższe w historii
-
Słynna whisky w polskiej edycji. Powstała z użyciem zanieczyszczeń powietrza
-
Orlen przejmuje Lotos. Bruksela daje zielone światło
-
Ceny paliw: Gdzie zatankujemy najtaniej w długi weekend?
-
Orlen chwali się, że 85 proc. produktów pozapaliwowych zostało wytworzonych w Polsce
-
Grupa Muszkieterów rozwija sieć stacji paliw
-
Kolejne odejście z zarządu Grupy Żywiec. To menedżerka z dużym doświadczeniem
-
Blokada Orlenu. Widmo 10 zł za litr paliwa staje się coraz bardziej realne
-
10 zł za paliwo? Może być nawet drożej
-
Ceny paliw frustrują kierowców. Ci wyładowują się na pracownikach stacji
komentarze (1)
""Kierowca może podjechać nie zwracając niczyjej uwagi i bez problemu zaopatrzyć się w alkohol, który w połączaniu z samochodem czyni go potencjalnym zabójcą"""" – mówi Krzysztof Brzózka . Czyli każdy kierowca co kupi alkohol to potencjalny morderca- ludzie..., gorszego debilizmu nie słyszałem. Chłopie zafajdany puknij się w ten swój pusty malon, co ty mówisz!!!!! Jeżeli nawet zabronisz sprzedaży alk. na stacjach to taki durczok pojedzie dalej do sklepu i tam kupi i wypije. Zakaz sprzedaży na stacji niczego nie zmieni??? Ale gadanie głupot i opisywanie na portalach też powinno być karalne!!!!
Odpowiedz