Święte słowa Panie Jakubiak. Zaczadzone przez 26 lat polskie głowy trzeba przekonać do polskich produktów. To tak samo ważne jak armaty.

Pan Jakubiak jest wzorem polskiego przedsiębiorcy. Zadałem sobie trud, by sprawdzić gdzie kupił urządzenia do najnowszego browaru w Tenczynku. Chyba wszystkie w firmach należących do Polaków i wyprodukowane w Polsce. A nie zawsze tak jest. Maspex, na przykład, podpisał umowę na budowę hali produkcyjnej Lubelli (a wcześniej swojej siedziby) z austriacką firmą Strabag. Nieładnie. Cieszę się oczywiście, że mamy duży międzynarodowy koncern, że Maspex odkupił marki Łowicz, Krakus i inne, ale mam wrażenie, że paradygmat zakupu polskich towarów i usług powinien dotyczyć nie tylko konsumentów, ale też i przedsiębiorców. Przy okazji, mam nadzieję, że mało kto z Państwa, uważa, że Lidl i Kaufland to polskie jednostki, mimo że ostatnio w reklamach przez wszystkie przypadki wycierają sobie gębę polskością. Stąd widać, jak dobrze Niemcy monitorują nasz rynek i jak dobrze się orientują w niskiej świadomości Polaków.

Ryszardzie czy możesz zatem podzielić się z nami informacją jakie to polskie firmy dostarczyły sprzęt do browaru w Tenczynku? A skoro jesteś tak dobrze zorientowany, to poproszę jeszcze o informacje na temat narodowości firm, które wcześniej dostarczały sprzęt do browarów p. Jakubiaka. Jestem tego bardzo ciekawy.

Polski produkt to taki, który jest wyprodukowany w Polsce, z polskich surowców, polskimi rękoma. I tyle wystarczy, póki co. Jak nasi przedsiębiorcy zaczną w końcu sami zachowywać się jak patrioci, to będzie można sięgnąć po kwestie kapitału. Ja znam niestety, za dużo przykładów, gdzie firma z polskim kapitałem, produkuje za granicą albo z surowców zagranicznych, a czasami zatrudnia obcokrajowców. Wszystko oczywiście motywowane \"patriotyzmem\".

Jeśli polski produkt ma jakość, smak, dobry skład jeśli nie to nie i tyle a jakość u mnie na 1 miejscu a polska spożywka pozostawia wiele do życzenia