Legalizacja reklamy cydru zwiększy popyt na polskie jabłka
- Autor: PAP
- Data: 10-08-2014, 14:14

Jak wynika z projektu noweli ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi autorstwa senatorów Platformy, do którego dotarła PAP, z dotychczasowego zakazu reklamy i promocji napojów alkoholowych, oprócz piwa, miałby zostać wyłączony także cydr.
Reklama i promocja cydru podlegałaby wszystkim ograniczeniom przewidzianym obecnie w ustawie dla reklam piwa. Oznacza to, że nie będzie można jej prowadzić w godzinach 6-22 m.in. w telewizji i w radiu, w kinie i teatrze, w prasie młodzieżowej i dziecięcej, na okładkach gazet oraz słupach ogłoszeniowych. Reklamy nie będą mogły zawierać m.in. wizerunku osób małoletnich, pozytywnych skojarzeń z konsumpcją alkoholu ani zachęty do nadmiernego jego spożycia.
Grupa senatorów PO w uzasadnieniu do projektu noweli podkreśliła, że rozpropagowanie spożycia cydru - produkowanego z jabłek napoju alkoholowego - przyczyni się do większego popytu na te owoce.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
Jak zaznaczyli, Polska jest czwartym producentem jabłek na świecie, a znaczna ich część przeznaczona jest na eksport, z czego połowa trafia do Rosji. "Aby uniezależnić się od eksportu tych owoców należy dążyć do zwiększenia popytu wewnętrznego na jabłka. Jest to możliwe m.in. przez propagowanie konsumpcji jabłek nieprzetworzonych oraz towarów, do których produkcji jabłka są wykorzystywane" - czytamy w uzasadnieniu.
Senatorowie ponadto argumentują, że projektowane przepisy nie powinny przyczynić się do wzrostu spożycia alkoholu, a wręcz przeciwnie - mogą spowodować zmniejszenie konsumpcji mocniejszych alkoholi, takich jak wina czy wódki.
Parlamentarzyści Platformy nie są osamotnieni w walce o zniesienie zakazu reklamy dla cydru. Podobnego zdania jest wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński, według którego większe spożycie tego niskoprocentowego napoju z jabłek miałoby pomóc sadownikom w związku z rosyjskim embargiem na te owoce.
Natomiast przeciwnikiem reklamowania cydru jest ministerstwo zdrowia, według którego reklama alkoholu jest wyjątkowo szkodliwa z punktu widzenia interesu zdrowia publicznego, a podatni na nią byliby głównie młodzi ludzie. "Jakiekolwiek postulaty zmierzające do liberalizacji przepisów dotyczących reklamy napojów alkoholowych należy uznać za niezgodne z polityką prozdrowotną" - powiedział PAP rzecznik ministerstwa Krzysztof Bąk.

więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Skąd się biorą niskie ceny jabłek i jak to zmienić?
-
Akcyza na alkohol. Mali producenci zapłacą mniej?
-
Henryk Kowalczyk: akcyza na cydr powinna być porównywalna z piwem
-
Co branża sądzi o projekcie ustawy winiarskiej? (wywiad)
-
Produkcja sadownicza w Polsce musi być dostosowana do potrzeb rynku
-
Rynek jabłek deserowych - co z popytem?
-
Rynek cydru. Pierwsze wzrosty od wielu miesięcy
-
Europejskie mrozy mogą mieć wpływ na uprawy jabłoni w Polsce
-
Popyt na polskie jabłka nie jest tak wysoki jak w poprzednim sezonie
-
Sprzeczne informacje nt. dynamiki eksportu polskich jabłek
komentarze (2)
Witam . Wszystko pięknie, ładnie . ale ciekawi mnie jedno . ! Dlaczego nagle jest robiona taka ogromna kampania wspierająca jedynie CYDR ? Dlaczego nie promujemy innych form wykorzystania jabłek : - soki tłoczone z jabłek - nowość na polskim rynku : CHIPSY JABŁKOWE ( ostatnio natrafiłem na nowość OVOCHIPS ) Wydaje mi się że choćby te produkty mają większą akceptację społeczną z natury że są : NATURALNE , ZDROWE I co ważne nie są alkoholem !!!! Czy aby nie chodzi tu o to że ktoś z wysoko postawionych osób posiada zakład produkcji cydru ?
OdpowiedzA ja soków nie pijam, bo wolę wodę mineralną. I nikt mnie nie zmusi by pić napoje czy soki jabłkowe lub inne, bo od zaspokojenia pragnienia mam wodę mineralną lub wodę z kranu. A cydr, podobnie jak piwo to napój, który można pić w sporych, ale nie za dużych ilościach. Poza tym, ma wyższą cenę, wyższą wartość dodaną. Dobrze, że coś się ruszyło w cydrach, ale niestety, dopóki będzie u nas wolna amerykanka, nikt nie będzie pił cydru na co dzień, ponieważ będzie on kiepski i drogi. Dobry cydr, w polskich warunkach powinien kosztować mniej niż piwo, 2-3 złote z pół litra, góra 4, w przypadku jakiegoś cydru od rolnika, produkowanego z wysokiej jakości jabłek, np. regionalnych typu Grójeckie, Kraśnickie, itd. Mam nadzieje, że produkcją cydru zajmą się w końcu pasjonaci i zwykli sadownicy oraz rolnicy, cydr domowy, podobnie jak piwo, powinien stać się wyznacznkiem jakości. Bo na razie, to polski cydr, kojarzy mi się niskoalkoholowym jabolem, większość polskich cydrów smakuje lub pachnie tak, jak 10 lat temu pachniało Jabłuszko Sandomierskie. Piłem parę razy, za młodych lat te wynalazki i odrzuca mnie na samo wspomnienie. Na słowo \"polski cydr\" podobnie.
Odpowiedz