W USA spada cena legalnej marihuany
Od wprowadzenia do sprzedaży legalnej marihuany w lipcu 2014 r. detaliczna cena grama marihuany w stanie Waszyngton spadła z ok. 25 do 9 dolarów. Jak przekonują zwolennicy tego rozwiązania, na regulacji zyskują nie tylko producenci, ale także państwo.

W 2014 roku stany Waszyngton i Kolorado rozpoczęły bezprecedensowy eksperyment polityczny umożliwiając produkcję marihuany na dużą skalę i sprzedaż tzw. marihuany rekreacyjnej. Podczas gdy pełna ocena skutków regulacji dla zdrowia i bezpieczeństwa publicznego zajmie lata, pierwszym zauważalnym efektem jest niezwykle szybki spadek cen marihuany.
Po przejściowym, kilkumiesięcznym wzroście cen na skutek uruchomienia systemu dystrybucji on-line, bardzo szybko, zarówno w hurcie, jak i detalu, stawki zaczęły spadać średnio o 2 procent miesięcznie. Specjaliści oceniają, że jeśli ta tendencja się utrzyma, ceny marihuany mogą obniżyć się nawet o 25 proc. rocznie.
Choć tak ostre spadki cen dla wielu mogą być zaskoczeniem, część amerykańskich naukowców zajmujących się problematyką polityki narkotykowej przewidziało ten efekt.
Jak zauważa Jonathan Caulkins, profesor Carnegie Mellon University, penalizacja produkcji marihuany wielokrotnie zwiększała koszty ponoszone przez producentów narkotyków. Musieli oni działać w ukryciu, a także płacić więcej swoim pracownikom, aby zrekompensować ryzyko aresztowania. Byli też pozbawieni możliwości odwołania się do sądów cywilnych w kwestii rozwiązywania sporów umownych. - Wszystkich tych dodatkowych kosztów nie ponoszą firmy działające legalnie, które ponadto mogą korzystać z efektu skali i obniżać koszty produkcji - dodaje.
Patrząc z perspektywy państwa, spadek cen marihuany ma swoje plusy i minusy. Ponieważ podatki nałożone na producentów są oparte na procencie od ceny detalicznej, do państwowej kasy trafia mniej pieniędzy. Z drugiej strony okazyjne ceny legalnych narkotyków spowodowały prawdziwy krach czarnego rynku. Wpłynęło to pośrednio na mniejsze koszty ponoszone przez organy ścigania, przez co mniej pieniędzy podatników wydawane jest na sfinansowanie pobytu w więzieniu osób aresztowanych za posiadanie lub dystrybucję narkotyków.
Specjaliści ostrzegają jednak, że niskie ceny marihuany mogą przyciągnąć młodych ludzi o niższych dochodach. Dla okazjonalnych użytkowników spadek cen nie będzie miał większego znaczenia.


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.