Wbrew prognozom ekspertów spadło spożycie alkoholu, najbardziej cydru
Wbrew przewidywaniom ekspertów, z najnowszych danych firmy Nielsen wynika, że sprzedaż alkoholu podczas pandemii COVID-19 spadła w Polsce o 1 proc. Najbardziej ucierpieli polscy producenci cydru, którego sprzedaż spadła aż o 21 proc. Cydr od początku był na przegranej pozycji względem piwa, ponieważ w przeciwieństwie do niego nie mógł się reklamować. Gwoździem do trumny dla wyrobu z polskich owoców okazał się niekorzystny system opodatkowania.

Powiązane tematy:
W 2020 r. sprzedaż ilościowa alkoholu w Polsce spadła o 1% w stosunku do roku poprzedniego, podczas gdy w 2018 r. sprzedaż ta była taka sama, jak w 2019 r. Ponadto, jak pokazują najnowsze dane, w 2020 r. sprzedaż wartościowa wzrosła o 7% w stosunku do 2019 r., co oznacza, że Polacy wybierają alkohole droższe, z sektora premium, czyli spożywają mniej i zarazem lepiej.
- Wielu obserwatorów społecznych spodziewało się wzrostu spożycia alkoholu w czasie pandemii. Pod względem wolumenu cały koszyk alkoholi wraz z piwem jest jednak stabilny z 1% tendencją spadkową przy jednoczesnym wzroście wartościowym o 7%, za który odpowiada wzrost akcyzy oraz rosnąca sprzedaż w segmentach droższych alkoholi – mówi Karolina Zajdel-Pawlak, Managing Director Nielsen IQ.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
Najnowsze dane Nielsen podważają zatem wcześniejsze doniesienia medialne, które zakładały, że spożycie alkoholu podczas epidemii koronawirusa wzrośnie. Tak się nie stało. Z badania wynika, że w przypadku niektórych alkoholi jest wręcz odwrotnie – cydr zanotował w 2020 r. gigantyczny spadek sprzedaży o aż 21%. Dla porównania sprzedaż piwa spadła w ub. r. jedynie o 2%, co – jak wyjaśniają eksperci Nielsena – jest skutkiem obowiązujących obostrzeń pandemicznych (brak imprez masowych).
Polska jest jednym z liderów w produkcji jabłek, dlatego wytwórcy cydru mieli stać sią europejską a nawet światową potęgą. Cydr jednak nie sprostał konkurencji ze strony piwa, które odebrało mu konsumentów na rzecz cydropodobnych w smaku napojów piwnych. Stało się tak głównie za sprawą reklamy - piwo jest jedynym wyrobem alkoholowym, który można w Polsce powszechnie reklamować.
Na fakt uprzywilejowania piwa wobec innych napojów alkoholowych w zakresie możliwości reklamowania się uwagę zwraca poseł PiS Jan Wiesław Duda.
– Coś, co mnie wyjątkowo wzburzyło, to reklama z udziałem ojca i syna, gdzie ojciec pije piwo, a syn piwo bezalkoholowe. To jest skandal, bo to przyzwyczajanie młodych ludzi, że piwo to coś normalnego, co niczemu nie zagraża – powiedział w „Rzeczpospolitej” członek sejmowej podkomisji stałej ds. bezpieczeństwa żywności i eliminowania nieuczciwych praktyk w obrocie żywnością.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.