Brytyjskie media: May wypowiedziała wojnę Brukseli
- Autor: PAP
- Data: 04-05-2017, 14:18

Tabloid "The Sun" podał, że po eskalacji konfliktu między Wielką Brytanią a Unią Europejską May rozważa nawet "opcję nuklearną", która zakładałaby natychmiastowe przerwanie wynoszących 18 miliardów funtów rocznie wpłat do unijnego budżetu w przypadku załamania się negocjacji
- Theresa May mówiła wczoraj w imieniu milionów, kiedy wystrzeliła oskarżenia w kierunku infantylnych agresorów. Miała rację: ostrzegała ich wcześniej, że będzie cholernie trudna, ale nie wiedzieli jak bardzo. Przyklaskujemy jej w walce w obronie naszych interesów - napisała gazeta w komentarzu redakcyjnym.
"The Sun" ocenił, że od tygodni eurokraci i europejscy politycy bez końca szczypali Wielką Brytanię, podczas gdy May była za modelem prowadzenia grzecznej dyplomacji od momentu uruchomienia procedury art. 50 (o wyjściu z Unii Europejskiej - PAP). Gazeta wyliczyła "prowokacje" dotyczące statusu Gibraltaru po Brexicie i doniesienia prasowe w niemieckiej prasie na temat sporu pomiędzy szefową rządu a przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem podczas ubiegłotygodniowej kolacji w Londynie.
- Premier mogłaby, tak sądzimy, dalej znosić te zaczepki, ale dlaczego miałaby się na to zgadzać? (...) My nie błagamy o okruszki ze stołu. Mamy asy w swojej ręce i - na szczęście - silną premier, która może sobie z tym poradzić. (...) Teraz nadszedł moment na uspokojenie się i zresetowanie negocjacji. Zobaczmy, czy Bruksela potrafi zachować się dojrzale i pracować na rzecz porozumienia, które będzie korzystne dla wszystkich - podkreślono.
Felietonista "Sun" Gerald Warner napisał wręcz, że po kolacji na Downing Street ochrona szefowej rządu powinna była zatrzymać brukselskich gości i powiedzieć, że nie mogą wyjść, dopóki nie zapłacą rachunku. Wtedy wiedzieliby, jakie to uczucie stać się ofiarą rabunku, który próbują przeprowadzić na brytyjskich podatnikach - irytował się, dodając, że nie ma przepisów dotyczących płatności przy wyjściu z Unii Europejskiej - Bruksela to wszystko zmyśla.
- Ręce precz od naszych wyborów - krzyczy na okładce eurosceptyczny tabloid "Daily Mail", pisząc, że ton środowego oświadczenia premier May przypominał deklarację wojny w 1939 roku, a Wielka Brytania powinna oczekiwać zwrotu pieniędzy od UE, a nie wpłacać jakiekolwiek dalsze środki do unijnego budżetu.
- To był dzień, w którym Theresa May powiedziała to, co było dla nas jasne od dwóch tygodni. Przemawiając w sposób, który nie mógł być poważniejszy, słusznie oskarżyła europejskich polityków i urzędników o głęboko niestosowną próbę wpłynięcia na to, jak Wielka Brytania zagłosuje w wyborach w przyszłym miesiącu, (...) prowadząc kampanię gróźb wobec naszego kraju - napisano w komentarzu redakcyjnym.

więcej informacji:
Powiązane tematy:
-
Sprzedawca wina z Wielkiej Brytanii szuka degustatora. Ma dla niego niecodzienną propozycję
-
Wielka Brytania planuje w styczniu przerwy w dostawach prądu
-
Dzięki ustawie dowiemy się, ile tracimy wody do spożycia
-
Wysoka inflacja, rosnące koszty życia. Obywatele wracają do gotówki
-
Konsumenci w Wielkiej Brytanii zmniejszają wydatki na żywność
-
Ważna lekcja dla polskich producentów jaj. Czego uczy kryzys w Wielkiej Brytanii?
-
Jaja drożeją, ale rolnicy wcale nie zarabiają więcej. Grożą wstrzymaniem produkcji
-
UE przeciwstawiła się groźbie całkowitego zakłócenia dostaw gazu
-
KE proponuje, by państwa unijne do wiosny zredukowały zużycie gazu o 15 proc.
-
Rekordowa inflacja w UK. Sklepy zabezpieczają ser i mięso przed kradzieżą
komentarze (0)