WHO: Nie ma dowodów na to, że podatek cukrowy poprawia zdrowie konsumentów
Wprowadzenie podatku cukrowego w Wielkiej Brytanii okazało się zupełnie nieskuteczne. Z zakładanych ponad 500 milionów funtów wpływów do budżetu wpłynęła zaledwie połowa tej kwoty. Co więcej, pomimo wprowadzenia daniny, konsumpcja cukru nadal w Wielkiej Brytanii rośnie.
Z kolei na Węgrzech, gdzie opodatkowanie nałożono na szerokie spektrum napojów oraz żywności, podatek spotkał się z ostrą krytyką opinii publicznej. Wzrost cen zmusił konsumentów do poszukiwania nowych, tańszych produktów, niekoniecznie cechujących się niższą kalorycznością czy wyższą jakością.
Dania zrezygnowała z podatku cukrowego już w 2014 roku. Okazało się bowiem, że Duńczycy zamiast ograniczenia spożywania napojów słodzonych, kupowali te same produkty taniej w Niemczech.
W Meksyku tylko w 2016 roku w efekcie wprowadzenia podatku zlikwidowano 11 tysięcy miejsc pracy, a z rynku zniknęło 30 tysięcy małych sklepów. Co prawda, zanotowano spadek sprzedaży napojów słodzonych, jednak nie wiązał się on ze zmniejszeniem otyłości. Liczba kalorii spożywanych przez przeciętnego Meksykanina zmniejszyła się zaledwie o 4 kalorie w skali doby.
Światowa Organizacja Zdrowia stoi na stanowisku, że nie istnieją dowody na to, że regulacje fiskalne na wybrane kategorie produktowe skutkują realną poprawą zdrowia konsumentów.
Więcej na Money.pl