Amazon: w pełni zautomatyzowane magazyny pojawią się najwcześniej za 10 lat
W pełni zautomatyzowane magazyny Amazona pojawią się najwcześniej za 10 lat - podaje agencja Bloomberga, przytaczając wypowiedzi dyrektora ds. operacji magazynowych Amazon Robotics Scotta Andersona. Obecnie Amazon korzysta z pracy 100 tys. robotów.

"Nie sądzę, by Amazon znalazł już sposób na automatyzację pakowania (przesyłek - PAP)" - powiedział cytowany przez Bloomberga Anderson podczas wycieczki dla dziennikarzy do magazynu koncernu w amerykańskim Baltimore.
Według przedstawiciela internetowego giganta pełna automatyzacja pracy w magazynach potrwa jeszcze co najmniej 10 lat. Dopiero wówczas ma być możliwe pakowanie przesyłek i umieszczanie ich na półkach magazynowych bez udziału rąk ludzkich. Powołując się na słowa Andersona, Bloomberg donosi, że nawet w tym scenariuszu ludzie wciąż będą mogli znaleźć zatrudnienie w magazynach imperium Jeffa Bezosa - na przykład przy zamówieniach obejmujących dostawę produktów spożywczych. Bloomberg cytuje przy tym kierownika ds. bezpieczeństwa i higieny Dereka Jonesa. W jego opinii "roboty nie potrafią jeszcze stwierdzić różnicy pomiędzy dojrzałymi a twardymi bananami".
W samej Ameryce Północnej Amazon obsługuje ponad 150 placówek zajmujących się obsługą i wysyłką zamówień. Łącznie pracuje w nich 125 tys. osób - podaje Bloomberg.
Wcześniej w tym tygodniu w mediach pojawiły się informacje dotyczące procesów podejmowania decyzji o zwalnianiu pracowników magazynów Amazona, które według serwisu The Verge podejmowane są w sposób częściowo zautomatyzowany. Algorytmy opierają się na gromadzonych przez system danych o wydajności pracy - wynika z dokumentów, do których dotarł serwis.
Dane o wydajności pracy gromadzone są przez wysoce zautomatyzowany system nadzoru nad pracownikami - pisze The Verge. Według serwisu decyzje o zwolnieniu również są podejmowane częściowo w oparciu o proces, w którym udział biorą algorytmy określające indywidualne wyniki produktywności dla każdego pracownika. System automatycznie wydaje także ostrzeżenia o niezadowalającym poziomie wydajności pracy, co odbywa się bez nadzoru ze strony kadry kierowniczej placówki. Ma ona jednak możliwość anulowania wygenerowanego przez algorytm ostrzeżenia - podaje serwis.
Amazon w odpowiedzi na doniesienia serwisu stwierdził, że częścią "procesu podnoszącego standard pracy świadczonej przez pracowników jest ich doszkalanie", które dotyczy około 5 proc. osób osiągających najniższe poziomy produktywności. Firma poinformowała też, że pracownicy, którzy otrzymają decyzję o zwolnieniu z pracy, mogą się od niej odwołać.
W okresie od stycznia do końca marca 2019 r. kwartalny zysk Amazona sięgnął 3,56 mld dolarów przy 59,7 mld dol. przychodu. W ubiegłym roku kalendarzowym firma uzyskała na całym świecie ok. 232,89 mld dol. przychodu i blisko podwoiła zyski rok do roku do 11,2 mld dol. Koncern z siedzibą w Seattle w stanie Waszyngton w USA otrzymał przy tym 129 mln dolarów zwrotu podatku federalnego.
Założycielem, prezesem i dyrektorem generalnym Amazona jest amerykański miliarder Jeff Bezos, aktualnie najbogatszy człowiek świata, właściciel m.in. spółki z branży kosmicznej Blue Origin oraz dziennika "The Washington Post". Magazyn "Forbes" szacuje majątek Bezosa i jego rodziny na ponad 156,9 mld dolarów.

