Do Wałbrzycha ściągają fani ceramiki. Pracownicy sklepu przyznają, że odkąd podjęto decyzję o likwidacji firmy, przed sklepem ustawiają się długie kolejki chętnych, którzy chcą kupić "wałbrzyskie białe złoto" - bo tak nazywana jest tutejsza porcelana - w okazyjnych cenach.

Fabryka porcelany Krzysztof wyprzedaje asortyment

"Chantal", "Fryderyka", "Alaska" - to komplety ceramiki, które kiedyś były obiektem pożądania wielu miłośników porcelany. Teraz to ostatnie chwile, by je kupić. Klientów nie odstraszają wysokie ceny, które przekraczają kilkaset złotych. 

Wiele produktów i wzorów obecnych na kiermaszu klienci kojarzą z Ikei. Tylko tutaj są dużo tańsze. "Ktoś nas pozbawia dziedzictwa" - zaznaczają klienci, cytowani przez "GW".

Fabryka porcelany Krzysztof w likwidacji

Wałbrzyska fabryka porcelany Krzysztof funkcjonowała nieprzerwanie przez blisko 200 lat - od 1831 r. Przetrwała obie wojny światowe oraz trudne czasy transformacji ustrojowej. Wskutek galopujących cen gazu, które dla przedsiębiorstwa wzrosły o 900 proc., zakład w 2023 r. przestanie istnieć. Choć firma do dwóch lat była pogrążona w kryzysie, to ceny surowca doprowadziły do zwolnień grupowych oraz podjęcia decyzji o likwidacji.

Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl