Downsizing zakazany ustawą?

"Zwodnicze opakowanie jest dużą uciążliwością, konsumenci są wprowadzani w błąd" - powiedziała "Handelsblatt" minister środowiska Steffi Lemke (Zieloni). "Chciałbym położyć temu kres". Jej zdaniem, odpowiednie wymogi powinny zostać wprowadzone w ramach nowelizacji ustawy o opakowaniach.

Według Lemke w przyszłości należy jasno uregulować, że "niedozwolone są opakowania tej samej wielkości o zmniejszonej zawartości". Dotyczy to również sytuacji, gdy zawartość pozostaje taka sama, a opakowanie jest powiększone. "Takie praktyki są problematyczne zarówno z punktu widzenia ochrony konsumentów, jak i unikania odpadów" - podkreśliła Lemke.

Ukryte podwyżki cen - czy można je uregulować prawnie?

Projekt ustawy jest obecnie przedmiotem wewnętrznej koordynacji departamentów rządowych Niemiec. Polityk SPD nazwał proponowaną zmianę prawa "koniecznym krokiem w kierunku ochrony środowiska i konsumentów". Wyjaśniono, że "niedozwolona jest mniejsza ilość napełnienia dla tego samego rozmiaru opakowania" - stwierdził" w rozmowie z "Handelsblatt".

Planom legislacyjnym partnera koalicyjnego sprzeciwiła się polityczka konsumencka FDP Katharina Willkomm . "W gospodarce wolnorynkowej producenci mogą swobodnie ustalać cenę swoich towarów i wielkość opakowania lub zmieniać jedno i drugie" - podała Willkomm dziennikowi "Handelsblatt". "Nie ma potrzeby prawnego zakazu".

Shrinkflacja - co to za proceder?

Kilka tygodni temu hamburskie centrum porad konsumenckich i fundacja Stiftung Warentest zwróciły uwagę na gwałtowny wzrost liczby "oszukanych" opakowań i podały kilka przykładów. Opakowanie proszku kakaowego Suchard Express zmniejszyło się z 500 do 400 gramów, a zatem jest o 25 procent droższe. Cena żelu pod prysznic Duschdas Sport wzrosła o 22 procent ze względu na niższą zawartość.
 
Ukryte podwyżki cen to nic innego jak shrinkflacja. Termin ten składa się z angielskiego słowa "shrink" oznaczającego kurczenie się.

Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl