Dynamiczny rozwój e-bazaru zdrowej żywności należącego m.in. do Roberta i Anny Lewandowskich
Lokalnyrolnik.pl, internetowy bazar zdrowej, lokalnej żywności, którego udziałowcami są m.in. Robert i Ania Lewandowscy, został doinwestowany kwotą ponad 1 miliona złotych - w maju sfinalizowana została druga runda inwestycyjna dla serwisu. Pozyskany kapitał zostanie przeznaczony na dalszy rozwój.

Znany piłkarz Robert Lewandowski i jego żona Anna, zainwestowali w serwis LokalnyRolnik.pl – założony przez przez Sylwię Sławińską i Andreja Modica - w lutym 2015 roku poprzez fundusz inwestycyjny Protos Venture Capital. Od tamtego momentu spółka potroiła skalę działalności.
Obecnie z Lokalnego Rolnika korzysta ponad 30 tys. internautów miesięcznie, a produkty oferowane na platformie dostępne są w czterech miastach Polski – Warszawie, Krakowie, Łodzi i Wrocławiu.
Spółka wkracza właśnie w nowy etap rozwoju – otrzymała niedawno 1 milion złotych dofinansowania od funduszy Protos Venture Capital oraz Hedgehog Fund. Środki zostaną przeznaczone głównie na ekspansję do kolejnych miast Polski oraz intensyfikację działań marketingowych.
- Już teraz rozwijamy się bardzo dynamicznie. Tylko na przestrzeni ostatniego roku udało nam się praktycznie potroić skalę działalności, rozpocząć operacje w trzech nowych miastach oraz – co najważniejsze – zbudować naprawdę mocny zespół. Dzięki pozyskanym środkom będziemy mogli jeszcze bardziej przyśpieszyć – do końca roku chcemy być obecni w każdym większym mieście Polski – mówi Andrej Modic, prezes Lokalnego Rolnika.
Lokalnyrolnik.pl został założony we wrześniu 2013 roku przez Sylwię Sławińską i Andreja Modica. Pomysł na serwis powstał z myślą m.in. o córce założycieli, która cierpi na alergię pokarmową i bardzo źle reaguje na wszelkie konserwanty czy ulepszacze.
- Długo szukaliśmy rozwiązania problemu alergii pokarmowej u naszej córeczki. Początkowo wydawało nam się, że jesteśmy skazani na kupowanie tzw. żywności ekologicznej, która, jak wszyscy wiemy, jest bardzo droga. Co gorsza, kupując jedzenie eko, wcale nie mamy pewności, że nasza żywność rzeczywiście nie została niczym spryskana – mówi Sylwia Sławińska, założycielka Lokalnego Rolnika.
- Ze względu na to, że producenci żywności ekologicznej są zazwyczaj zlokalizowani daleko poza granicami Polski, nagminnie zdarza się, że, pomimo zapewnień producenta, żywność i tak bywa ostatecznie poddawana działaniu środków chemicznych chroniących przed zepsuciem w czasie transportu. Całe szczęście, okazało się, że istnieje rozwiązanie alternatywne – żywność lokalna – dodaje.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.