Dyrektor POHiD: Sieci handlowe wyeksportowały polską żywność za 2 mld zł
Sprzedaż polskich produktów za granicą poprzez sieci handlowe miała w 2010 roku wartość około 3 mld zł, z czego 2 mld zł stanowiła żywność - ocenia w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrubucji.

W jaki sposób mogą konkurować polscy producenci na rynkach zagranicznych?
Eksport przez sieci jest specyficzną i bardzo popłatną formą sprzedawania polskich produktów, szczególnie żywności, choć nie tylko. Po prostu, trzeba szukać partnera, który pozwoli pokonać kosztowne bariery wejścia, zdobycia i utrzymania pozycji wprowadzanych produktów. „Z marszu" i bez partnera handlowego tam, na gęstych i konkurencyjnych rynkach, o bardzo wyśrubowanych wymogach jakościowych, dostawczych, jest to dla większości firm z Polski niemal niemożliwe, bo koszt zjada potencjalną korzyść.
Wyjściem dla wielu jest więc współpraca z siecią handlową działającą „tam". Pozwala to poważnie zredukować koszty logistyczne, koszty kampanii marketingowo-wizerunkowej, uzyskania powierzchni i półki, urządzeń podtrzymujących jakość, koszty finansowania, wsparcia sprzedaży itp.
Pozwala to także ominąć zderzenie z tamtejszymi markami, wprowadzając produkty w ów rynek jako markę własną, oswajając konsumenta z tym właśnie producentem, co daje szansę na wejście z marką producenta po jakimś czasie, z obopólną korzyścią dla sieci i eksportera.
Jest to strategia trudna, ze względu na wysokie wymagania i konkurencję, ale dająca wiele korzyści. Jedną z nich jest sprzedaż w innej rzeczywistości cenowej, przy innych kosztach, w innej kulturze handlowej, co otwiera inne rynki.
Aktualnie specjalną okazję tworzy korzystny, niski kurs złotego i sprzedaż w świecie „wartościowego" pieniądza. Eksport sieciowy ma wartość szacowaną na ok. 3 mld złotych w 2010 roku, z czego ok. 2 mld to żywność.
Czy polskie sieci handlowe mają szanse na ekspansję za granicą i na jakich rynkach? Jakie formaty czy rodzaje sklepów przyjęłyby się w innych krajach?
Polskie firmy handlowe rozpoczęły już ekspansję na innych rynkach - póki co nieśmiałą, bo trudno określić ich wartość, ale już widoczną, głównie w sferze nieżywnościowej. Są to np. sieci odzieżowe, czy obuwnicze.
Jest kwestią najbliższej przyszłości wejście z sieciami sprzedaży żywności na inne rynki. Jaskółką na tym niebie jest pochodząca z Polski Żabka, działająca w Czechach i właśnie tam sprzedana do Tesco, sieciowe sklepy firmowe producentów wędlin i mięsa, sklepy firmowe ze słodyczami.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.