Dyrektor POHiD: Wyjście sieci spożywczych za granicę jest tylko kwestią czasu
Jest tylko kwestią czasu, kiedy polskie firmy handlowe wejdą z sieciami sprzedaży żywności na inne rynki Europy. Formą ekspansji może być franczyza - uważa Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

- Polskie firmy handlowe rozpoczęły już ekspansję na innych rynkach - póki co nieśmiałą, bo trudno określić ich wartość, ale już widoczną, głównie w sferze nieżywnościowej - są to sieci odzieżowe, obuwnicze. Tym niemniej, jest kwestią najbliższej przyszłości wejście z sieciami sprzedaży żywności na inne rynki - mówi Andrzej Faliński w rozmowie z serwisem portalspozywczy.pl.
Zdaniem dyrektora POHiD, dobry przykład dała sieć Żabka, otwierając sklepy w Czechach. W grudniu ubiegłego roku sklepy przeszły w ręce Tesco.
- Ważną formą ekspansji jest udzielanie licencji franczyzowych lub ajencyjnych do innych krajów - ta forma pośredniej ekspansji może stać się wkrótce bardzo popularna, bo polskie pomysły na handel są bardzo atrakcyjne i dobrze pomyślane finansowo - mówi Andrzej Faliński.
I dodaje, że geograficznie ekspansja byłaby najbardziej korzystna głównie w okolicach Polski - w Czechach, na Słowacji, w krajach nadbałtyckich, na Ukrainie, ale także w Niemczech, Austrii, Finlandii, Rosji, Wielkiej Brytanii i Irlandii, krajach bałkańskich, Turcji.
- Niedługo zapewne usłyszymy o naszych sklepach delikatesowych w okolicach Berlina, na pograniczu polsko-niemieckim, gdzie rozwijają się pomyślnie polsko-niemieckie sieci lokalne - ocenia Andrzej Faliński.
Czytaj także:
Tesco przejmuje ok. 100 sklepów sieci Żabka


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.