- Nie będzie wyłączenia sklepów internetowych. Większość to nie tylko internetowe, ale też łączna sprzedaż na miejscu. Nie będzie żadnego wyróżnika ani zwolnienia - tłumaczył minister.
Uciął tym samym spekulacje dotyczące zeszłotygodniowej wypowiedzi wiceministra finansów Wiesława Janczyka, który mówił, że e-handel nie będzie objęty podatkiem.
Kowalczyk w studio money.pl sugerował, że rząd skłania się w stronę podatku liniowego. Przyznał jednak, że pojawiła się propozycja progresywnej daniny z dwoma progami - 0,8 proc. powyżej 17 mln zł miesięcznie przychodów oraz 1,4 proc. powyżej 170 mln zł miesięcznie.
Więcej na Money.pl
Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

komentarze (1)
No i dlaczego zagraniczne sklepy nie zapłacą? Przecież do bez sensu... To oni mają w Polsce największe obroty, więc logicznym jest, że to zagraniczne sklepy powinny płacić jak najwięcej, a nie być zwalniane z płacenia zupełnie. Kompletny bezsens ta ustawa... Nie wiem co rząd chce osiągnąć wprowadzając ten podatek...
Odpowiedz