Ekspert: Ograniczenia sprzedaży marek własnych nie pozostaną bez wpływu na rynek pracy
Rozwój sprzedaży marek własnych jest krokiem milowym dla polskich producentów w tworzeniu miejsc pracy i inwestycji w kapitał ludzki. Istnieją potencjalne zagrożenia stabilności zatrudnienia dla pracowników firm produkujących marki własne przy ograniczeniu ich sprzedaży - mówi Katarzyna Pawlęga, ekspert rynku pracy w obszarze Consumer Goods & Retail w Manpower.

Handel to jedna z branż mających znaczny udział w zatrudnieniu w Polsce ogółem. Według analiz firmy doradczej Deloitte około 25% wszystkich pracujących w Polsce to pracownicy handlu oraz sektorów z nim powiązanych, co przekłada się na około 3,5 miliona miejsc pracy.
- W ostatnim czasie ta branża napotyka jednak na trudności wynikające z wprowadzenia ograniczeń w sprzedaży, a śledząc informacje na ten temat, można odnieść wrażenie, że tylko sporadycznie podkreślany jest bezpośredni wpływ zmian na rynek pracy. Decyzją mogącą mieć wpływ na zatrudnienie w branży handlowej, na razie będącą jeszcze na etapie analiz, jest ograniczenie sprzedaży marek własnych w sieciach handlowych. Marki własne, czyli tak zwane private labels, to produkty tworzone przez jedno przedsiębiorstwo bez nadawania im nazwy własnej, sprzedawane natomiast pod marką innej firmy, w Polsce najczęściej w sieciach dyskontowych - wyjaśnia Katarzyna Pawlęga.
Według danych agencji PMR Market Experts w 2018 roku rynek marek własnych w Polsce miał wartość 50 miliardów złotych, a jego wzrost w ciągu dwóch lat wyniósł ponad 13%. Pomimo tego wzrostu, wartościowy udział sprzedaży marek własnych w całym koszyku produktów spożywczych i kosmetycznych w Polsce jest niższy, o 10 punktów procentowych, niż średnia w krajach europejskich i według danych firmy badawczej AC Nielsen w 2017 roku wyniósł niecałe 20%.
Czytaj więcej: Dlahandlu.pl


Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.