Tradycyjna włoska pizza z holenderskim serem, sok ananasowo-kokosowy z dwoma procentami kokosa czy jogurty reklamowane jako owocowe, w których prawdziwych owoców nie ma. To tylko część trików, które stosują producenci żywności.

Unia posiada szereg przepisów dotyczących m.in. etykietowania produktów żywnościowych, wciąż jednak brakuje wytycznych w sprawie tego, jakie informacje powinny widnieć na opakowaniach żywności. Z luki w przepisach korzystają producenci, którzy często niedokładnie opisują swoje produkty. To dlatego "tradycyjny" czy "babciny" produkt jedynie sugeruje, że mamy do czynienia z artykułami wysokiej jakości.

Tymczasem spora część dostępnych na rynku towarów opisanych w ten sposób to półprodukty, zawierające substancje przemysłowe jak zagęszczacze, sztuczne aromaty czy barwniki. I tak np. w Norwegii dostać można "naturalne" filety z indyka, posiadające w składzie 53 proc. indyka.

Całość na money.pl.

Szukasz lokalu handlowego do wynajęcia? Zobacz oferty na PropertyStock.pl